Temat ochrony i dbania o środowisko jest bardzo modny i popularny. Dzieciom powinniśmy wpajać podstawowe zasady od najmłodszych lat, tak, aby niektóre nawyki weszły im w krew. Jednym z nich jest segregacja śmieci, teraz już powszechna. Każdy obywatel ma obowiązek uiszczać opłaty za wywóz odpadów – wymusza to na nas poniekąd GOAP. Jeśli chcemy zaoszczędzić, to automatycznie zgadzamy się na taką selekcję.
Segregacja śmieci
Recykling jest głównym powodem dla którego tak istotna jest segregacja śmieci. Co to takiego? To powtórne wykorzystanie odpadów, przetwarzanie ich w celu ochrony surowców naturalnych. Proces selekcji ułatwiają nam odpowiednie kolory pojemników:
- niebieski – makulatura,
- żółty – plastik, aluminium,
- zielony – szkło kolorowe,
- biały (coraz rzadziej spotykane) – szkło białe,
- czarny – odpady mieszane,
-
brązowy – odpady organiczne.
W naszym domu oczywiście wdrożyliśmy obowiązek segregowania śmieci, który przypadkowo okazał się także sprawcą opanowania bardzo ważnej umiejętności przez Hanię. Dzięki niemu szybciej zaczęła się orientować w schemacie ciała, rozróżniając prawą i lewą stronę – miała niespełna 4 lata. Na ogół pięciolatki miewają z tym jeszcze problemy. Powiem szczerze, że byłam tym zaskoczona. Jak do tego doszło? Pojemniki mamy pod zlewem (jak pewnie większość ludzi), każdy z nich ma swoje stałe miejsce – wyrzucając różne odpady zawsze upewniała się „po prawej czy po lewej”? Utrwaliła to sobie i przeniosła tę umiejętność do sytuacji codziennych.
Ochrona środowiska
Tematy dotyczące ochrony środowiska warto podejmować spontanicznie, np. zainicjować rozmowę podczas spaceru: „Jak myślisz, dlaczego ta rzeka tak nieprzyjemnie pachnie?”, „Co może się stać z rybkami w tak zanieczyszczonej wodzie?”, „Dlaczego tutaj jest tyle śmieci. Czy zachowanie osób, które pozostawiają je w lesie jest właściwe?”, „Czy wiesz dlaczego pojemniki na śmieci mają różne kolory?”, przy okazji wyjaśnić pojęcia: recykling, odpady segregowane, odpady komunalne, organiczne itd., zrobić mały quiz: „do którego pojemnika wyrzucisz gazetę, a do którego słoik?”. Tym bardziej, że w domu rzadko kto ma pojemniki w adekwatnych kolorach. Na ogół są to kosze ustawione w odpowiedniej kolejności :). Mieszkańcy domów jednorodzinnych otrzymują worki do segregacji, które nie mają aż tak intensywnych kolorów (przynajmniej u nas).
Detektyw Łodyga „Przyroda wokół nas”
To gra, którą polecam jako pomoc dydaktyczną dla najmłodszych w temacie ochrony środowiska i segregacji śmieci. Jej bohaterem jest Detektyw Eugeniusz Łodyga, który edukuje dzieci w tym zakresie.
Gra „Przyroda wokół nas” Wydawnictwa Zielona Sowa zawiera planszę, cztery pionki, kostkę, 25 kart z różnymi odpadami w trzech kolorach i książeczkę.
Zacznę od kilku słów na temat książki. Jej głównym bohaterem i przewodnikiem jest oczywiście Eugeniusz Łodyga: „W swoim życiu rozwiązałem niejedną zagadkę! Czy wiesz, skąd się bierze prąd? Albo czym jest smog? Poznaj tajemnice przyrody i dowiedz się, co możesz zrobić, aby uniknąć potwornie potworzastej katastrofy!” – w ten sposób zachęca dzieci do wspólnej zabawy. Doradzi w różnych kwestiach, przekaże ciekawostki z zakresu ochrony środowiska, wyjaśni niektóre pojęcia, zaproponuje wiele łamigłówek – czyli to co kilkulatki lubią najbardziej.
Zasady gry Ekowyścig:
Gra przeznaczona jest dla 2-4 osób, a głównym jej celem jest posprzątanie parku. Każdy z graczy ma do przejścia własną trasę. Na początku uczestnicy otrzymują po 5 kart, których jak najszybciej trzeba się pozbyć, ale oczywiście w odpowiedni sposób.
Kiedy pionek staje na polu oznaczonym cyfrą nic się nie dzieje.
Kiedy pionek staje na polu z koszem na śmieci, wyrzucamy kartę do odpowiedniego pojemnika. Jest to o tyle proste, że każda karta ma taki kolor jak pojemnik i jest oznaczona odpowiednim symbolem: gwiazdką, kołem lub trójkątem.
Kiedy pionek staje na polu oznaczonym strzałką (ostatnim), odkładamy jedną kartę do pojemnika i wracamy na start. Cały czas jesteśmy „w ruchu”, nawet jeśli wyrzucimy więcej oczek, niż potrzebujemy by stanąć na polu ze strzałką, wracamy na początek.
Kiedy pionek staje na polu ze śmieciem dobieramy kolejną kartę z planszy, dopóki się one nie skończą.
Zwycięzcą jest ta osoba, która pierwsza ulokuje wszystkie śmieci w kontenerach.
Gra przeznaczona jest dla dzieci w wieku +4, aczkolwiek myślę, że z planszówką i bystry trzylatek sobie poradzi. Nie jest skomplikowana. Myślę, że sposób dopasowywania śmieci do odpowiedniego pojemnika mógłby być trochę trudniejszy – jednolity kolor kart, mógłby sprawdzać rozumienie zagadnienia. Tymczasem wystarczy odrobina spostrzegawczości. Dla maluchów na plus, dla starszaków – przeciwnie.
Plansza składa się na 4 części i jest wykonana z grubego, solidnego kartonu, co oznacza, że z pewnością będzie trwała. Tego samego nie można niestety powiedzieć o kartach. Niestety łatwo je pogiąć, aczkolwiek w zasadzie większość znanych mi gier, ma karty wykonane w ten sposób, więc nie będę się czepiała. Dla mnie najważniejszy jest aspekt edukacyjny i urozmaicona zabawa.
Ten wpis bierze udział w akcji:
Taka gra to na pewno dobry pomysł dla trochę starszych dzieci ale tak jak pisałaś dzieci trzeba uczyć od początku więc u mnie już dwulatkowi pokazuję gdzie ma wrzucać plastiki i szkło, a gdzie inne odpady. Jeżeli wyrośnie w domu gdzie się segreguje śmieci będzie to dla niego naturalna sprawa.
Przymierzamy sie do niej ale już widzę, że karty trzeba będzie laminować. Zresztą to akurat standard.
Wiesz, że ja na to nie wpadłam? A na co dzień używam laminarki w pracy. Blondynka
Mamy książki i bardzo lubimy, ale gry jeszcze nie widziałam 🙂