Kiedy z siostrą byłyśmy młodsze uwielbiałyśmy grać w państwa-miasta. Wystarczyła nam kartka i długopis, by w jak najszybszym czasie wypisać na konkretną literę: państwo, miasto, rzecz, imię, zwierzę, roślinę, pojazd i zawód. Za odpowiedź, która się nie powtarzała przyznawałyśmy 10 punktów, za identyczną 5 pkt., a za brak odpowiedzi u przeciwnika 15 pkt. Egmont właśnie wypuścił uwspółcześnioną wersję pod nazwą „Łap za słówka” – Imprezowa gra słowna.
„Łap za słówka” – elementy gry
W zestawie znajduje się:
- 6 kostek z 18 kategoriami,
- 21 kafelków z literami (nie ma ł, u, y),
- 99 żetonów-punktów,
- 6 zasłonek,
- klepsydra odmierzająca 90 sekund,
- notes do zapisywania wyrazów.
Zasady „Imprezowej gry słownej”
Gra przeznaczona jest dla 2-6 graczy, według kryteriów 10-110 lat. U nas jednak Hania domaga się uczestnictwa, chociaż szczerze mówiąc, niejednokrotnie dorośli mają problemy z wymyślaniem niektórych słów :). Każdy z uczestników otrzymuje kartki podzielone na miejsce do wpisania swoich wyrazów i wyrazów przeciwników oraz zasłonki z wypisanymi kategoriami.
Po kolei rzucamy zestawem kostek wybierając jedną z najbardziej odpowiadającą nam kategorią. Pozostałe podajemy dalej. Kiedy już wszyscy są gotowi losujemy kafelek z literą i obracamy klepsydrę odmierzającą czas. W ciągu 90 sekund musimy wypisać maksymalnie trzy słowa w swojej kategorii i tyle słów po drugiej stronie kartki ilu jest przeciwników. Gdy piasek się przesypie czytamy zapisane wyrazy swojej dziedziny. Musimy starać się by były one jak najbardziej unikalne, gdyż jeśli któryś z graczy ma takie samo słowo nie otrzymujemy punktu. Powtarzające się słowa wykreślamy, a za pozostałe bierzemy znaczniki z gwiazdką, a następnie robią to wszyscy po kolei.
Różnice między standardową wersją gry „Państwa-miasta” a „Łap za słówka”
To, co rożni „nasze” państwa-miasta od gry „łap za słówka” poza żetonami, kostkami, klepsydrą etc. to przede wszystkim kategorie. Jak wspomniałam jest ich 18 i są znacznie bardziej rozległe:
- potrawy czyli nazwy posiłków,
- pojazdy – marki, nazwiska znanych kierowców, części samochodowe,
- zabawki i nazwy gier czyli nazwy zabawek, tytuły gier,
- zwierzęta,
- miasta,
- sport – dyscypliny, nazwy sprzętu sportowego, nazwiska sportowców,
- napoje – rodzaje i marki,
- muzyka – instrumenty, pseudonimy wykonawców, tytuły piosenek, nazwy zespołów,
- książki – nazwiska autorów, bohaterowie, tytuły,
- owoce i warzywa,
- woda – rzeki, jeziora, oceany, morza etc.,
- ubrania – części garderoby, projektanci, marki,
- słodycze – rodzaje i marki,
- państwa,
- zwody – profesje, stanowiska,
- elektronika – rodzaje oraz marki sprzętu,
- film – tytuły filmów, seriali, nazwiska aktorów,
- rośliny.
Jak widzicie kategorie są obszerne i można się bawić na zasadzie luźnych skojarzeń, ale to tylko pozornie łatwe… Z tego powodu przy grze jest sporo śmiechu! Spróbujcie wymyślić na przykład trzy owoce i warzywa na I, albo H!
Rozrywka nie tylko dla dzieci
Grając ze znajomymi mamy niezły ubaw, a kreatywność i naciąganie kategorii nie ma granic. Każdy walczy zawzięcie o punkty i doszukuje się wszystkiego co mogłoby pomóc w uzyskaniu żetonu np. kategoria pojazd, litera „R” – 'rower’ i od razu pada pytanie: „Napisałeś przez w czy przez v – bo to wielka różnica?”; potrawa na „D” – czy można uznać „duszone ziemniaki”?, kategoria film czy bohater książki na dowolną literę, argumenty: „wpisałam to, bo na pewno w jakiejś książce był taki bohater”. Przykłady można mnożyć.
Macie takie gry w które angażujecie znajomych? Przyznam szczerze, że my lubimy takiego typu rozrywki – kalambury, tabu, rummikub czy inne. Bo kto powiedział, że gry kupuje się tylko z myślą o dzieciach
Fajne 🙂 gdybym jeszcze miała z kim grać 😉 ale przyszłościowo jak najbardziej. Jakaś impreza w domu i gra jak znalazł do wspólnej zabawy!
Wygląda świetnie. Myślę że mogłaby się u nas sprawdzić.
Gra Państwa-Miasta to gra, która w ogóle się nie starzeje. Cieszy mnie, że teraz moje najmłodsze pokolenie samo proponuje tę grę, abyśmy w nią zagrali. Dawniej, kiedy nie było jeszcze na świecie telewizji, takie gry były na porządku dziennym. Na swoim blogu zamieściłem kilkadziesiąt takich dawnych zabaw, i dla dzieci, i dla całej rodziny. Jak by ktoś chciał się z nimi zapoznać, to zapraszam 🙂 Gry i zabawy dla dorosłych i dzieci
Też uwielbiałam grać w Państwa Miasta 🙂 Z chęcią bym spróbowała z moimi synami zagrać w tę grę 🙂
Z chęcią bym w to zagrała!
Świetna gra 😉
bardzo fajna jest ta gra
Świetna gra mam kilka partyjek za sobą. Zdecydowalnie ciekawa rozrywka.
Świetna jest ta gra-państwa miasta jak dla mnoe nadal numer 1😉
Uwielbiam Państwa – Miasta
Wdzieciństwie uwielbiałam grać w państwa miasta, ta gra na pewno spodoba się mojemu synkowi
Państwa-miasta to moja ulubiona gra z dzieciństwa. Chyba zrobię sobie prezent 😉
dobrze, że istnieje taka alternatywa dla komputera i telewizora.
Fajna ta gra, sama bym miała przy niej dobrą zabawę 🙂
Fantastyczna gra 🙂 Kiedyś uwielbiałam grać w państwa-miasta, a ta gra to jak moja ukochana zabawa w wersji deluxe 🙂
Propozycja gry, która z pewnością połączy pokolenia we wspólnej zabawie. 🙂