Magiczne mozaiki Alexander.
Zdecydowanie lubiłam się bawić takimi rzeczami. Zabawa którą dziś Wam proponuję rozwija wyobraźnię, uczy odwzorowywania i tworzenia niepowtarzalnych obrazków.
Zestaw składa się z kratek do układania wzorów, elementów w różnych kolorach i dwóch rozmiarach oraz książeczki z przykładowymi wzorami do tworzenia.
Dzieci w przedszkolu rozprawiły się z książeczką i pozostało z niej niewiele… |
Z racji, iż z rana jesteśmy same w przedszkolu mogę poświęcić trochę czasu na indywidualne zabawy z nią i pstryknięcie paru zdjęć. Poprosiłam, aby Hania ułożyła statek, który jest na opakowaniu (dlatego, że dopiero później udało mi się odnaleźć kartkę z przykładowymi wzorami). Zadanie trudne, więc musiałam jej pomagać. Nie odliczała dokładnie w którym okienku ma być element, robiła to na wyczucie, najważniejsze, żeby ich liczba się zgadzała.
Efekt końcowy – jak widać.
Cena około 20 zł.
Mam pomysł na następny prezent dla niej 🙂 Sama się pobawię 😛 Myślicie, że to egoistyczne? 🙂
***
Post nie jest sponsorowany. Przedstawiam swoją opinię
Świetna zabawa i nauka sprawności dla małych rączek. 🙂
Zdecydowanie 😀
Ja też się nimi bawiłam jak pracowałam z dziećmi 😉
Myślę, że to nie jest egoistyczne. Jest to jeden z przywilejów bycia rodzicem- Możesz spełniać swoje marzenia z dzieciństwa 🙂 Tylko nic na siłę 😉
Nawet jak nie spodoba się dziecku to i tak będzie w użyciu 🙂 Dorośli tez powinni "ćwiczyć" w pewien sposób swoje mózgi, relaksujące się przy tym. 🙂
Mozaiki są świetne. Pracując z dziećmi sama chętnie się nimi bawiłam
Dlatego warto inwestować w zabawki, którymi dzieci mogą się bawić z rodzicami na zasadzie takiej, że rodzic nie jest "zmuszony" tylko sam ma z tego przyjemność.
oj tak, zabawa mozaiką jest świetna:) podobnie jak Ty, z przyjemnością układałam ją z dziećmi w przedszkolu. Dobrze,że mi o niej przypomniałaś, muszę kupić taką mojej Hani:)
Po powrocie do pracy przypomniałam sobie o wielu rzeczach. Przejrzałam wszystkie zgromadzone materiały, które przechowywałam w pracy…
Ale super! Sama bym się pobawiła 🙂 ja jeszcze będę musiała poczekać, aż maluchy podrosną, bo pewnie by to wszędzie na podłodze leżało, a mała wszystko do buzi ładuje, ale na pewno taki gadżet prędzej czy później się u nas pojawi! 🙂
Czasami się zastanawiam gdzie pomieścić wszystkie rzeczy, które miałabym ochotę kupić maluchom
Jak byłam mała to też były takie układanki, tylko z mniejszymi elementami. Zabawka jest super, nie tylko dla dziecka, więc myślę, że śmiało możesz kupować 😉 poza tym, zabawa dziecka z dorosłym też jest wartościowa (i to dla obu stron!!)
Sama zawsze lubiłam takie zabawy, które wyzwalają kreatywność i pozwalają stworzyć coś z niczego.
Ja pamiętam tą zabawkę z czasu mojego przedszkola 🙂 napewno kupię ją Julce jak podrośnie.