Jak już wiecie 18 lipca brałam udział w spotkaniu Blogowe Love, które odbyło się w Blubra Kafe przy ul. Szamarzewskiego 14 w Poznaniu (a jeśli nie wiecie możecie doczytać tutaj). Przypomnę tylko, że organizatorkami były:
oraz
i to właśnie one pozyskały tylu sponsorów, że gdy zaglądałam na profil Blogowe Love, szczęka opadała mi coraz bardziej. Mimo wszystko nie spodziewałam się, że wrócę do domu obładowana konkretami i to w taaaakiej ilości.
Poniżej przedstawiam Wam zatem Sponsorów i prezenty jakie otrzymałam. O każdym postaram się coś napisać (subiektywnie i nieco humorystycznie).
Dzięki przypinkom łatwiej było nam zwracać się do siebie po imieniu. Chociaż byłyśmy w kontakcie wirtualnym przed BL, trudno zapamiętać 19 uczestniczek od razu, więc była to fajna ściąga. Do tego trwała pamiątka spotkania, bo przecież na przypince jest logo 🙂
Allbag
Dzięki ich torbie wielokrotnego użytku łatwiej było nam się zapakować 🙂 Będę z pewnością z niej korzystać, bo na większe zakupy zawsze takowe zabieram, ale teraz wszyscy będą wiedzieć, że skoro ją mam to byłam na BL ;-P
Podarowała nam przytulankę. Powiem szczerze – moje dzieci nigdy nie przepadały z maskotkami, u nas to po prostu tzw. zbieracze kurzu), ale o tą zabawkę odbyła się szarpanina moich dzieci… Do snu Hania bardzo rzadko brała lalkę, teraz wszystko się zmieniło. Na szczęście z opresji uratowało mnie…
Maskotka przypadła Wojtkowi. Zaakceptował ją i też śpi ze smokiem. Do tego dostałam kolejną torbę – jakże przydatną. W życiu nie przypuszczałam, że zwykła torba sprawi mi tyle radości!
Pinokio
zasponsorował dwustronną chustkę i jojo. Chustka w sam raz na chłodniejsze dni dla Młodszego, a jojo będzie próbowała opanować Hania.
zasponsorował dwustronną chustkę i jojo. Chustka w sam raz na chłodniejsze dni dla Młodszego, a jojo będzie próbowała opanować Hania.
Paisley
Poduszka… aby dzieci miały kolorowe sny. Mimo, iż wzór dziewczęcy póki co trafiła do Wojtka. Prezent trafiony, bo nosiłam się z zakupem, gdy okazało się, że muszę powymieniać poduszki z pierzem…
Poduszka… aby dzieci miały kolorowe sny. Mimo, iż wzór dziewczęcy póki co trafiła do Wojtka. Prezent trafiony, bo nosiłam się z zakupem, gdy okazało się, że muszę powymieniać poduszki z pierzem…
Wader
Wadera uwielbiam! Dlaczego? Bo to polski producent, który ma zabawki rewelacyjnej jakości. Również w przedszkolu, w którym pracuję mamy sporo bajerów tej firmy i uwierzcie – te zabawki przechodzą takie testy, że w głowie się nie mieści i nic się z nimi nie dzieje (poza normalnymi śladami użytkowania). Dodam, że nie używa ich jedno czy dwójka dzieci, a ponad 20, codziennie. Może nie na raz, ale szarpaniny się zdarzają.
Wadera uwielbiam! Dlaczego? Bo to polski producent, który ma zabawki rewelacyjnej jakości. Również w przedszkolu, w którym pracuję mamy sporo bajerów tej firmy i uwierzcie – te zabawki przechodzą takie testy, że w głowie się nie mieści i nic się z nimi nie dzieje (poza normalnymi śladami użytkowania). Dodam, że nie używa ich jedno czy dwójka dzieci, a ponad 20, codziennie. Może nie na raz, ale szarpaniny się zdarzają.
Żeby nie było – potwierdzam, że mój mały badacz też od razu rozpoczął testy, a auto przypadło mu bez wątpienia do gustu. Jego miny wyrażają więcej niż tysiąc słów.
Woda, która natychmiast ugasiła pragnienie młodszego brzdąca.
Towary Niezwykłe
Wyjątkowe konfitury z koniakiem. Jeszcze ich nie spróbowałam (tylko dlaczego?!), ale uwielbiam maliny, więc na pewno będą mi smakować.
Musztarda i chałwa lniana. Chałwy nie znoszę, sam zapach przyprawia mnie o mdłości, ale… Ta chałwa nie ma nic wspólnego z tą, którą mamy na co dzień dostępną w sklepach. Była tak pyszna, że żal było się dzielić 😛 Na pewno skorzystam jeszcze z kuponu, który otrzymałam i kupię ją!
Notes, długopis, ołówek, gumka do mazania oraz kolorowe gumki do włosów i – hit dla mojej córki (fanki „Krainy Lodu”) – sznurowadła z bohaterkami bajki, z których cieszyła się najbardziej.
Filipola
Gumka do włosów, która pięknie ozdobi nawet zwykłego kucyka.
Urocza spineczka, pięknie prezentuje się na koczkach. Możecie zobaczyć np. tutaj u innej uczestniczki spotkania 🙂
Tak prezentują się gumki na włosach mojej córki. I powiem szczerze, bardzo mnie zainspirowały. Pokażę Wam na moim Fanpage. Jak wiecie już kiedyś robiłam opaski, przedstawiałam nawet tutorial (tutaj i tutaj). Teraz przyszła pora na spinki i gumki dla mojej pociechy 🙂
Broszka. Co prawda nie używałam nigdy takich gadżetów, ale może czas to zmienić?
Breloczek i guziczki, które na pewno kreatywnie wykorzystamy. Już wkrótce się przekonacie 🙂
Dabur
Olejek do włosów, w sam raz dla mnie. Z racji, iż mam dość suche włosy, nawilżanie im się przyda. Olejek całkiem przyjemnie pachnie, a włosy po nim rozczesują się bardzo łatwo 🙂
Próbki kosmetyków oraz katalogi z produktami. Jeszcze nie testowałam 🙂
Orientana
Naturalne (!) kosmetyki bez zbędnych dodatków. Mają specyficzne zapachy (niektóre bardzo intensywne, dla mnie za bardzo), ale myślę, że każdy będzie w stanie wybrać coś dla siebie. Naturalnie oczywiście 😉 – wypróbowałam maseczkę z glinki (na razie) i w sumie chciałam wstawić zdjęcie jak relaksuje się z tym kosmetykiem na twarzy, ale się rozmyśliłam :-P. Akurat jej zapach jest bardzo delikatny, dobrze się ją nakłada i łatwo zmywa.
Naturalne (!) kosmetyki bez zbędnych dodatków. Mają specyficzne zapachy (niektóre bardzo intensywne, dla mnie za bardzo), ale myślę, że każdy będzie w stanie wybrać coś dla siebie. Naturalnie oczywiście 😉 – wypróbowałam maseczkę z glinki (na razie) i w sumie chciałam wstawić zdjęcie jak relaksuje się z tym kosmetykiem na twarzy, ale się rozmyśliłam :-P. Akurat jej zapach jest bardzo delikatny, dobrze się ją nakłada i łatwo zmywa.
Semilac – Diamond Cosmetics
Produkty potrzebne do hybrydowego (rewelacyjnego) manicure. Po prezentacji i wysłuchaniu opinii uczestniczek spotkania, które używają lakierów tej firmy stwierdzam, że koniecznie muszę jak najszybciej je wypróbować, gdyż nie jestem właścicielką mocnych paznokci – wręcz przeciwnie: kruchych, łamliwych i rozdwajających się. Doskonała alternatywa (jeśli można to w ogóle porównywać) do żeli i innych rodzajów manicure. W skład otrzymanego zestawu wchodzą: top, baza i dwa lakiery, ponadto notes, ołówek i instrukcja jak wykonać poprawnie hybrydowy manicure. Wcześniej o nim nie słyszałam, bo tematem za bardzo się nie interesuję, ale na pewno prztestuję.
Produkty potrzebne do hybrydowego (rewelacyjnego) manicure. Po prezentacji i wysłuchaniu opinii uczestniczek spotkania, które używają lakierów tej firmy stwierdzam, że koniecznie muszę jak najszybciej je wypróbować, gdyż nie jestem właścicielką mocnych paznokci – wręcz przeciwnie: kruchych, łamliwych i rozdwajających się. Doskonała alternatywa (jeśli można to w ogóle porównywać) do żeli i innych rodzajów manicure. W skład otrzymanego zestawu wchodzą: top, baza i dwa lakiery, ponadto notes, ołówek i instrukcja jak wykonać poprawnie hybrydowy manicure. Wcześniej o nim nie słyszałam, bo tematem za bardzo się nie interesuję, ale na pewno prztestuję.
Oillan
Kosmetyki hipoalergiczne dla dzieci, które bardzo mnie ucieszyły :). O Oillan słyszałam wiele dobrych opinii. Na razie testuję krem. Ma neutralny zapach i bardzo dobrze się wchłania.
Kosmetyki hipoalergiczne dla dzieci, które bardzo mnie ucieszyły :). O Oillan słyszałam wiele dobrych opinii. Na razie testuję krem. Ma neutralny zapach i bardzo dobrze się wchłania.
Poradniki – i będę znacznie mądrzejsza w dziedzinach, które opisują. Kredki dam dzieciom, bo są świecowe, więc do makijażu się nie nadają 😛
Ceba Baby
Pościel – prawda, że fajna? Kolejny trafiony prezent. Właśnie się rozglądałam za pościelami, gdyż jedną muszę dać Hani do przedszkola, a tu taka niespodzianka. Tak na marginesie uwielbiam odcienie szarości i beżu 🙂
Pościel – prawda, że fajna? Kolejny trafiony prezent. Właśnie się rozglądałam za pościelami, gdyż jedną muszę dać Hani do przedszkola, a tu taka niespodzianka. Tak na marginesie uwielbiam odcienie szarości i beżu 🙂
BabyOno
Kubek niekapek i kubek niewysypek. To prezenty wędrujące do Wojtusia. Niewysypek chętnie przetestuję, bo Synek ma manię wyrzucania zawartości wszelkich miseczek (z podłogi smakuje lepiej?). Kubek – absolutnie mi to nie przeszkadza to, że jest różowy (dla chłopca) – kolor nie wpływa w żaden sposób na jakość. Niestety przyznam, że próbowałam baaardzo wielu niekapków i z twardymi i miękkimi ustnikami. Miałam nadzieję, że taki silikonowy przypadnie Młodemu do gustu, bo jest podobny do smoczka butelki tylko minimalnie różni się kształtem. Ale on uparcie i tak nie chce z niego pić. Nie toleruje chyba żadnych niekapków.
Kubek niekapek i kubek niewysypek. To prezenty wędrujące do Wojtusia. Niewysypek chętnie przetestuję, bo Synek ma manię wyrzucania zawartości wszelkich miseczek (z podłogi smakuje lepiej?). Kubek – absolutnie mi to nie przeszkadza to, że jest różowy (dla chłopca) – kolor nie wpływa w żaden sposób na jakość. Niestety przyznam, że próbowałam baaardzo wielu niekapków i z twardymi i miękkimi ustnikami. Miałam nadzieję, że taki silikonowy przypadnie Młodemu do gustu, bo jest podobny do smoczka butelki tylko minimalnie różni się kształtem. Ale on uparcie i tak nie chce z niego pić. Nie toleruje chyba żadnych niekapków.
Nuk
Kremik na odparzenia, bidon i kubek niekapek. Bidon się przyda zwłaszcza na wyprawy rowerowe, gdyż jeździmy często i dużo. Niekapek – jeszcze nie sprawdzałam, ale obawiam się klęski jak w powyższym przypadku, chociaż wygląda na taki, z którego mimo wszystko będzie się łatwiej pić. Niemniej nie oceniam po pozorach.
Kremik na odparzenia, bidon i kubek niekapek. Bidon się przyda zwłaszcza na wyprawy rowerowe, gdyż jeździmy często i dużo. Niekapek – jeszcze nie sprawdzałam, ale obawiam się klęski jak w powyższym przypadku, chociaż wygląda na taki, z którego mimo wszystko będzie się łatwiej pić. Niemniej nie oceniam po pozorach.
Czas na lektury. Moje dzieci bardzo lubią książki. Hania nie zaśnie jeśli nie przeczytam jej czegoś. Więc wielki plus, że nasza biblioteczka powiększyła się o kilka nowych pozycji.
Wydawnictwo Muchomor
Prawda o tramwajach
Prawda o tramwajach
Wydawnictwo Dwie Siostry
Emów od świtu do świtu
Emów od świtu do świtu
Pocztówki, książeczki i naklejki
Gazety z gadżetami, które bez wątpienia przypadły córce do gustu.
Lalką Barbie bawi się rzadko, ale od razu przymierzyła jej nowy strój, a siebie udekorowała biżuterią. Gazety zaczęła przeglądać, ale brat jej to skutecznie uniemożliwiał w rezultacie czego, gazety „rozmnożyły się”. 🙂
Świecące kule. O tym prezencie będzie osobny post, bo muszę je najpierw zamówić 🙂
fot. ze strony internetowej sponsora |
Zgodzicie się, że jest tego masa? Maszerując z prezentami po ulicach Poznania miałyśmy niezły ubaw i byłyśmy wykończone targaniem tego wszystkiego.
Bidon z Nuka już nam służy dzielnie 🙂
Cieszymy się, że podusia się podoba. Szyjemy je na zamówienie, więc jeśli jeszcze jakieś są potrzebne to możemy coś ciekawego zaoferować 🙂 Wypełnienie silikonowe – antyalergiczne. Mamy też fajne tkaniny bambusowe – też antyalergiczne, coś fajnego można wymyślić.
Dobrze wiedzieć, bo przydałby mi się inny wymiar 🙂
Fantastyczne prezenty. Dziewczyny się napracowały z poszukiwaniami sponsorów.
Oj tak. Asia zapytana przeze mnie ile godzin czy dni nad tym Spędziłyśmy odpowiedziała "Nie chcesz wiedzieć" 🙂 Więc pozostają mi domysły 🙂
Bardzo dużo tych prezentów. Zobaczymy jak to będzie w październiku w Łęczycy 😉
Ważniejsze dobre towarzystwo 🙂
Taka masa, że miałaś siłownię 😉