Kiedy pojawia się temat zmysłów, automatycznie wybrzmiewa mi w głowie piosenka „Pięć zmysłów mam i wszystkie znam”. Dzięki nim poznajemy świat, pozwalają nam one odbierać bodźce wzrokowe, słuchowe, dotykowe, smakowe i węchowe. Przygotowałam dla Was plik, w którym znajdują się karty ze zmysłami do pobrania a także gra klamerkowa.
Karty ze zmysłami
Każdy ze zmysłów możemy odczuwać dzięki innym narządom i tak np. dzięki oczom widzimy, dzięki uszom odbieramy dźwięki, smak rozpoznajemy dzięki kubkom smakowym w jamie ustnej, zapachy wyłapują nasze nosy, a dotyk odczuwamy dzięki skórze i umieszczonych w niej nerwach czuciowych. W pliku znajdziecie 5 kart z ilustracjami i nazwami naszych zmysłów.
Karty można wykorzystać oddzielnie. Proponuję odwrócić je ilustracją do dołu. Dziecko losuję kartę i odpowiada:
- nos – „można czuć…” (perfumy, obiad, spaliny, zapach deszczu), polecam też określać czy wskazany zapach jest ładny czy brzydki;
- oczy: „można zobaczyć/widzę…” (koleżankę, panią, zabawki, stolik) – tutaj także możemy opisać wygląd osoby/przedmiotu;
- ucho: „można usłyszeć/słyszę…” (ptaka, muzykę, auto, hałas);
- rękę: „można dotykać…” (dywan, podłogę, kartkę, krzesło);
- język: „można czuć smak…” (jabłka, banana, ogórka, czekolady”
Karty klamerkowe – jakie zmysły wykorzystujemy?
Przygotowałam także 28 kart do tzw. zabaw klamerkowych. Na każdej stronie formatu A4 są cztery karty do wycięcia. Na środku znajduje się ilustracja, a po bokach i u dołu symbole przedstawiające poszczególne zmysły. Zadaniem dziecka jest przypięcie klamerki przy tych narządach, które pozwolą nam lepiej poznać to co jest na obrazku.
Jak zawsze przed wycięciem każdej karty polecam Wam ją najpierw utrwalić dzięki laminarce.
I tak dla przykładu:
- biedronkę możemy: zobaczyć i dotknąć;
- słońce zobaczymy;
- kwiaty zobaczymy, poczujemy ich zapach i dotkniemy;
- lody zobaczymy, poczujemy, posmakujemy i dotkniemy.
I w ten sposób postępujemy z każdą kartą.
Na dalszych ilustracjach występują:
- kot;
- śliwka;
- tęcza;
- trąbka;
- lew;
- ławka;
- motyl;
- rower;
- ser;
- zegar;
- pierścionek;
- perfumy;
- pomidor;
- dynia;
- gąsienica;
- skakanka;
- cola;
- świece;
- książki;
- szczoteczka do zębów z pastą;
- gitara;
- strażak;
- ogień;
- jajko;
W zależności od dziecka przy niektórych obrazkach mogą paść zróżnicowane odpowiedzi np. jedno powie, że książkę można tylko dotknąć i zobaczyć, a inne dopowie, że możemy usłyszeć szelest kartek i poczuć charakterystyczny jej zapach. Wszystko zależy od argumentacji.
Plik z kartami do pobrania
Wszystko co zobaczyliście powyżej znajduje się w jednym pliku Karty ze zmysłami do pobrania. Oczywiście jest on jak zawsze darmowy i gotowy do druku. Jak Wam się podoba taka propozycja zabawy dotyczącej zmysłów?
Jak zawsze polecam Wam moją pobieranię, ale na blogu znajdziecie też eksperymenty, czy inne pomysły na kreatywne zabawy
Takie pomoce zawsze wspaniale się sprawdzają, a gotowce tylko ułatwiają sprawę, ileż zabaw można z nimi wymyśleć, aż szkoda, że moje dzieci już takie duże. 🙂
Ostatnio zabawy klamerkowe to u nas hit. Jakoś nigdy nie byłam do nich przekonana i teraz żałuję. Tak naprawdę to niemal z wszystkich dziedzin można zrobić taką zabawę dziecku. Świetne materiały zrobiłaś.
Taki niepozorny gadżet a ile zastosowań
Czasami nawet dorośli mają problem z przypomnieniem sobie, jakimi zmysłami dysponuje człowiek. Uważamy, że dobrze uczyć tego dziecko już od najmłodszych lat.
A jest ich tylko 5 😉
Naprawdę bardzo fajna opcja! Mnie zawsze, no może prawie zawsze, takie karty – jak je widzę – kojarzą się z grą, w której trzeba zdobyć pary takich samych obrazków. 🙂
Dziękuję
co do Ciebie nie zajrzę to są jakieś fajne karty albo gry albo jeszcze coś innego, ja nie wiem, jak Ty to robisz, że wymyślasz takie fajne rzeczy 😉
Główka pracuje 😂
Nie mam dzieci ale obiektywnie muszę stwierdzić że te karty wyglądają super. Jako dziecko miałam różne takie pomoce w szkole i świetnie się sprawdzały. Gratuluję pomysłu.
A dziękuję bardzo