Kiedy tylko zobaczyłam te klocki wiedziałam, że muszę je mieć, że Hania musi je mieć :). To doskonała alternatywa dla wielu standardowych plastikowych klocków dostępnych na rynku, dająca nieskończenie wiele możliwości tworzenia. Wszystko zależy od wyobraźni. O czym mowa?
Przedstawiam Wam moje ostatnie odkrycie 😛
Klocki-puzzle firmy Wader
Czy jest ktoś kto nie zna Wadera? To polski producent zabawek dla dzieci – zabawek REWELACYJNEJ wręcz jakości. Mówię to szczerze, z pełną świadomością. Od wielu lat zarówno wśród moich najbliższych, jak i w mojej pracy zawodowej „produkty” tej firmy sprawdzają się pod każdym względem, przede wszystkim wytrzymałości. Przechodzą naprawdę trudne „testy” :-P, zwłaszcza w przedszkolu i cieszą się ogromną popularnością wśród dzieci, a przy tym ich ceny nie są wygórowane.
Opiszę Wam troszeczkę co sądzę o klockach oraz wyjaśnię dlaczego mnie urzekły.
Box, który posiadam zawiera 120 elementów: po 20 sztuk w sześciu kolorach. Pudełko ma niewielkie gabaryty. Jest zamykane za pomocą pokrywy, a to z pewnością ułatwia utrzymanie porządku – cały zestaw łatwo jest przechować czy nawet zabrać ze sobą… gdziekolwiek.
Puzzle zapewniają długie godziny zabawy, dla dzieci i rodziców (uwielbiam zabawy konstrukcyjne, więc uwierzcie, że trudno było mi się oderwać od nich. Miałam taką samą frajdę jak dzieciaki – może nawet większą :-P…).
Jak budować?
Puzzle składa się w dwojaki sposób: standardowy – „na płasko” lub przestrzennie w „trójwymiarze”. Elementy łączy się dość łatwo (na płasko), chociaż na początku Hania próbowała „wbijać” je pięścią. Szybko jednak zauważyła, że niepotrzebnie się męczyła. Można tworzyć wykorzystując wzory dołączone do zestawu lub pozwolić ponieść się fantazji.
Tak więc, jak wspomniałam, można odwzorowywać:
Hania zaczyna od najbardziej charakterystycznych elementów, a resztę przelicza, żeby się zgadzało. |
Można tworzyć inspirując się wzorami:
Tutaj przyznam, że z budowlami 3D miałyśmy mały kłopot. Być może jest to kwestia wyrobienia klocków, ale troszkę kłopotliwe było połączenie w pionie, odskakiwały i niektóre nie chciały się trzymać, tak więc trzeba było je dobierać metodą prób i błędów.
Statek Hania wzbogaciła o nieco więcej szczegółów.
A teraz przestawię Wam wytwory naszej wyobraźni – moje, Hani i… tatusia 🙂
Pajacyk, którego Hania podprowadziła, uniemożliwiając mi tym samym dalsze tworzenie. Nie chciała go oddać – przywłaszczyła go sobie i poszła z nim oglądać bajkę…
Kwiaty różnego rodzaju.
Owady i zwierzęta np. motyl, osa czy lew.
Środki transportu/pojazdy np. statek, wózek widłowy i jeździk.
Inne: palma, marchewka, coś co miało być lodami 🙂 i Minionek, który nie do końca wyszedł, bo zabrakło żółtych klocków.
Sami widzicie, że puzzle niesamowicie rozwijają wyobraźnię, a także doskonalą małą motorykę. Nie muszę wspominać, iż utrwalają umiejętność nazywania kolorów. Nie byłabym sobą, gdybym nie wspomniała o innych aspektach edukacyjnych.
Już we wzorach producent podpowiada, że można tworzyć cyfry i litery. Sprawdziłam – da się zbudować wszystko!
Cyfry
Oczywiste jest zatem, że puzzle można wykorzystać do zapisywania działań: dodawania, odejmowania, mnożenia, dzielenia. Póki co Hania liczy na konkretach, więc nie będę jej na razie wprowadzać tej kategorii. Ale ćwiczenia służące utrwalaniu symbolu graficznego cyfr – jak najbardziej. Jak to sprawdzam? Układam cyfrę i proszę, aby Hania położyła obok odpowiednią ilość klocków oraz powiedziała co to za cyfra. Później dla potwierdzenia przelicza elementy.
Litery
Możliwości budowania jest wiele. Za każdym razem można stworzyć literkę inaczej – zresztą, gdy porównacie moją wersję „B” z wersją producenta dostrzeżecie różnicę. Niemniej sprawdzam czy Hania zna litery prosząc o ułożenie wybranej:
H- moja wersja i jej (na motylku: prawe, górne zdjęcie) – bez podpatrywania oraz T autorstwa Hani.
Uczę także rozróżniania głosek w nagłosie czyli wskazywania pierwszej głoski (litery) wyrazu.
Układam literkę i kładę przed nią trzy przedmioty. Wymawiam głośno głoskę i proszę by Hania wskazała rzecz, której nazwa rozpoczyna się na nią. Gdy ma problem zadaję pytania pomocnicze np. Gdzie słyszysz „F”: F jak talerz? F jak filiżanka? F jak łyżeczka?
W drugim etapie kładę trzy litery koło siebie prosząc by dopasowała przedmioty do odpowiedniej litery. Ważne jest tutaj mówienie na głos!
I również śmiało mogę powiedzieć, że puzzle są solidne. Najmłodszy brzdąc chodzi po nich, Hania próbowała je „wykręcać” podczas rozmontowywania budowli i nic się z nimi nie stało, aczkolwiek nie powiem, że przy użyciu większej siły zaczepy by z pewnością przetrwały – nie mam zamiaru tego sprawdzać. Z czystym sumieniem polecam jako prezent! U nas póki co popołudnia upływają na zabawach tymi klockami. A może mieliście okazję je wypróbować? – chętnie poznam Wasze zdanie. Na koniec dodam, iż cena nie jest wysoka: na stronie producenta 35,62 zł. Czy warto? Pewnie, że WARTO!
Zastanawiałam się nad nimi teraz przy okazji zajączka, ale stwierdziłam, że odłożę je na dzień dziecka i myślę,, że będzie to idealny prezent dla moich konstruktorów.
Czy 2-latka dałaby radę z tymi klockami, bo szukam prezentu dla niej pod choinkę?
Trudno mi powiedzieć bo nie wiem jak dobrze rozwinięta sprawność manualną. Mój syn np w wieku 2 lat nie bardzo sobie z nimi radził, ale teraz ma 2,5 i idzie mu coraz lepiej 🙂
Hej, ale fajne! Muszę je (Omen) musi je mieć! 😀 Ciekawe, czy udałoby mu się ułożyć swoje ulubione potwory z tych klocków 🙂 Uwielbia takie zabawy!
Reakcja podobna jak u nas. Ale rodzice już tak mają, że dużo zabawek kupują dla (siebie) dzieci 😉
ale super te klocki, muszę kupić takie córce i sama poukładać trochę ciekawych stworków 🙂 pozdrawiam i zapraszam do nas http://siostrydajarade.blogspot.com/search/label/dla%20dzieci
Uwaga – to wciąga
Świetne są! Musimy sobie takie sprawić 🙂
Przymierzam się do nich, jak młoda mi jeszcze podrośnie 🙂 Na razie nasze blocks od Wadera wiodą prym 🙂
Dzieciaki w ogóle kochają tą firmę (rodzice w sumie też) 🙂
Bardzo lubię zabawki Wader-a. Dzięki za świetny pomysł na dzień dziecka!
Świetna zabawa takimi klockami!
Pajacyk jest świetny 🙂 Sama bym zabrała go na bajkę 😉 Bardzo kreatywne klocki i tyle możliwości za taką małą cenę! Czuję się przekonana i kupię na 100%
Kochamy wadera, przede wszystkim za trwałość ich zabawek ale też za kolory.
My to głównie autka mamy, budujemy z nich dłuuuugie korki:) a klocków jeszce nie mieliśmy przyjemności testować ale to już nie pierwsza pochlebna opinia na ich temat więc…no cóż, niedługo tyle okazji, Mikołajki na przykład 🙂
Piękne są te klocki, swojemu synkowi też będę kupować takie kreatywne klocki 🙂
Warto!
Rewelacyjne te klocki. Chyba wiem co chłopaki dostaną przy następnej okazji 🙂
Genialne te klocki! Widać, że zabawa udana! 🙂 Wader ma fajne i solidnie wykonane zabawki 🙂
Dokładnie 🙂