Firma Alexander ma w ofercie wiele gier i zabaw edukacyjnych, które są naprawdę ciekawe. Z niektórymi miałam szansę się zapoznać, więc jeśli szukacie pomysłu na prezent możecie zajrzeć co proponują. Jak zauważyliście lubię zabawki „mądre”, które równocześnie uczą.
Każda z plansz może być wykorzystana niejednokrotnie, gdyż pisak, którego używamy do wykonania zadania łatwo się ściera. Nie mogę powiedzieć, że to alternatywa dla współczesnej technologii, ale chciałabym zwrócić uwagę na fakt, iż bardzo wiele dzieci przez nadmierne operowanie sprzętem dotykowym nie potrafi poprawnie trzymać ołówka czy kredki. Nie mają wyrobionej odpowiedniej siły nacisku – często piszą prawie „w powietrzu” lub przeciwnie – „robią dziury w kartkach”. Każde ćwiczenie rączek jest bardzo ważne: bazgranie, rysowanie, za pomocą ołówków, kredek, pisaków; robienie szlaczków, tworzenie wzorów, prostych rysunków, które z biegiem czasu stają się coraz bardziej szczegółowe, ugniatanie. Naprawdę większość rodziców nie zdaje sobie sprawy jak negatywnie w tej kwestii na rozwój dziecka wpływają tablety i smartfony. Oczywiście, gry logiczne też stymulują mózg, ale zapominamy o najprostszych rzeczach, które narastają do wagi ogromnych problemów w późniejszym czasie.
Minusy: jedyny jaki do tej pory zauważyłam: zanim Hania dokończy zadanie, część zdąży niechcący zmazać ręką lub rękawem. Na szczęście pisak łatwo zmyć ze skóry (z ubrań pewnie też, mam nadzieję) 🙂
Dokładnie to są suchościeralne, można je kupić w każdym papierniczym 🙂
bardzo fajna zabawka, szkoda że tak szybko mazak przestaje pisać, gdzie można dokupić takie mazaki oddzielnie? Czy to są te suchościeralne, co służą do pisania po białych tablicach, czy jeszcze jakieś?
Fajna zabawka. Dla Olusia będzie dobra za kilka lat. 🙂
Poważnie :-P?
😉 moje dzieciaczki mają takie tablice z literami. Polecam szczególnie maluchom które uczą się pisać.
Super zabawka. Jak tylko Kuba podrośnie, to zapewne zaopatrzymy się w to cudo 🙂
http://www.zaraz-wracam.pl
Faktycznie bardzo fajna rzecz. Julka dostała od chrzestnej książkę w której także można rysować i zmazywac. Oczywiście schowałam mazakami, bo Julka cała była popisana. Niech troszkę podrośnie.
Naslonecznej.blogspot.com
Też mamy książeczkę, ale była bez mazaka. Teraz wszystko nadrobi 🙂