Po tańcach przyszedł czas na zabawę dla dzieci. Było wiele stoisk i dla młodszych i dla starszych. Do wszystkich się nie dopchałyśmy, ale wrzucam migawki:

 

Dzieci mogły przechodzić przez kolorowy tunel. Na stoisku „cyrkowym” chętni chodzili m.in. na „szczudłach” (dodatkowo można było pokręcić talerzami na patyku – co widać na pierwszym zdjęciu w poście w dolnym prawym rogu – miałam frajdę jak dziecko) i tańczyli ze wstążkami.

 

Z patyków można było stworzyć przeróżne budowle, w zależności od pomysłów, kreatywności i chęci :).

Później Hania wzięła udział w zabawie, która polegała na tym, by jak najszybciej myszka trafiła do „właściciela”. Chodziło o to by nawijać sznurek na wałek, dzięki czemu sylweta się przybliżała. Oczywiście po zabawie trzeba było odnieść myszkę na start.

 

Robienie baniek mydlanych – i tych ogromnych, przy pomocy animatorek/rodziców i tych małych, standardowych. Opakowań było tyle, że pewnie wystarczyło dla każdego malucha.

 

Rysowanie kredą. Ciężko było odciągnąć Hanię od tego zajęcia. Oczywiście ja również nie odmówiłam sobie tej przyjemności

 

Dodatkowo nauczyłam się robić kwiatek z serwetek, który pokazywałam Wam wcześniej. Dla przypomnienia link tutaj.

 

W większości dużych miast działają PSAiP Klanza, więc jeżeli chcielibyście w przyszłości pobawić się na takiej imprezie z Waszymi Maluchami lub samodzielnie to polecam (Animatorzy zajmują się także aktywizacją czasu dla seniorów, więc osoby w każdym wieku są mile widziane). Zawsze 15 maja (miejsce zależne od miasta). A jeszcze dodatkową atrakcją był fakt, że przyprowadzając 8 osób można było zyskać dowolne darmowe szkolenie oferowane przez Stowarzyszenie.

A Wy uczestniczyliście w tym wydarzeniu?