Wczoraj pokazywałam jak wykonać domino, a dziś przedstawię w jaki sposób wykorzystać je do zabaw. Zwykle kostkę domina nazywa się kamieniem, dlatego będę używała tych nazw zamiennie.
Propozycja 1.
Standardowa gra.
Każdy z uczestników otrzymuje tyle samo kamieni. Zadanie polega na tym, aby łączyć takie same pola. Wygrywa ten, który pierwszy wyłoży wszystkie kosteczki na stół.
Propozycja 2.
Wyszukiwanie identycznych kostek.
Dajemy dziecku jeden kamień, a jego zadaniem jest odnalezienie takich samych.
Propozycja 3.
Wprowadzanie do dodawania.
Dajemy dziecku kartkę z cyfrą. Jego zadaniem jest odnalezienie kamieni, na których suma kropek odpowiada tej cyfrze. Przy maluszkach nie używamy pojęcia dodawanie, wszystko policzą automatycznie. Ważne, aby dotknęły każdego kółeczka przy przeliczaniu, a wynik głośno powtórzyły. Ile jest? A ile być powinno? Zgadza się czy nie?
Propozycja 4.
Odnajdowanie kostek ze względu na cechę.
Dla przykładu, narysowałam na karteczce symbol, a następnie poprosiłam, by Hania wybrała te kamienie na których zobaczy przynajmniej jeden taki sam.
Propozycja 5.
Odwzorowywanie.
Układamy obrazek z kostek domino (może być abstrakcyjny), następnie prosimy by dziecko ułożyło taki sam z identycznych kostek.
Propozycja 6.
Dodawanie.
Dla starszych dzieci, które lepiej radzą sobie z dodawaniem i znają już liczby. Rysujemy skalę od 0-12. Każemy tak uporządkować kostki, by suma oczek znalazła się pod odpowiednią kratką.
Propozycja 7.
Odejmowanie.
Również dla starszych. Każemy dzieciom tak uporządkować kostki, by różnica pól znalazła się pod odpowiednią kratką. Np. 5-1 = 4
Fajowe 🙂 Wstyd się przyznać ale zapomniałam o takim wykorzystaniu domina, na razie mamy obrazkowe… ale chyba dorobię z papieru lub filcu i będzie na podróż 🙂
Fajowe! Z jednego domina tyle zabaw 😉 Jutro zabieram się za szykowanie Chichotce! 🙂 Dzięki!
Pochwal się koniecznie! 🙂
Świetne pomysły, jak oglądam takie wpisy zastanawiam się czy sama będę równie kreatywna w wymyślaniu Franiowi zabaw.
Czasami sama się sobie dziwię, że mi się chce 🙂