Wielkimi krokami zbliża się wrzesień. Część rodziców ma już doświadczenie, jednak część pierwszy raz posyła swoją pociechę do tego typu placówki. Na co się trzeba przygotować mniej więcej wie każdy, jednak postanowiłam napisać na ten temat kilka postów, abyście wiedzieli na co warto zwrócić uwagę. Tak naprawdę wyprawka przedszkolaka może kosztować nawet kilkaset złotych.
Wyprawka przedszkolaka – od czego zależy
Jest kilka czynników, które wpływają na to co znajdzie się w wyprawce przedszkolaka: odgórnie ustalone kryteria zaakceptowane przez dyrekcję, pozostawienie wyboru nauczycielowi, wiek dziecka, sposób kompletowania. Rozwinę nico tę myśl. Może być tak, że rodzic otrzymuje listę przyborów, którą powinien skompletować i przynieść do przedszkola. Niekiedy na pierwszym zebraniu ustala się odpowiedniej wysokości składkę, z której nabywa się rzeczy niezbędne w ciągu całego roku i wtedy już opiekun prawny ma problem w zasadzie z głowy. Na ogół w takich okolicznościach przedszkole zaopatruje się hurtowo. Poza tym inne kryteria stosuje się dla 3-latków a inne dla 6-latków. Istnieje jeszcze opcja umówienia się na składkę klasową, z której wychowawca kupi niezbędny, potrzebny w danym momencie asortyment np. do prac kreatywnych.
Wyprawka przedszkolaka: przybory
Z racji wykonywanego zawodu mam pewne doświadczenie w doborze przyborów. Wymienię Wam teraz podstawowe rzeczy, które znajdują się niemal w każdej wyprawce oraz wypiszę rzeczy, które mogą być w niej uwzględnione dodatkowo.
Niektórzy nauczyciele szczegółowo przygotowują listę ile czego ma być np. plastelina 18 kolorów, kredki 12 kolorów, farbki 12 kolorów. Ja wyznaję zasadę, że młodsze potrzebuje mniej, a starsze dziecko więcej kolorów w wyprawce. Dlaczego? Maluch pracuje wolniej, dopiero się uczy, tak więc niekoniecznie wszystko zużyje, starszak pracuje szybciej i więcej, a jego prace są bardziej szczegółowe. Z drugiej strony 6-latek umiejętniej dozuje ilość niezbędnego materiału. Oczywiście jeśli znasz swoją pociechę i wiesz, że namiętnie lepi plasteliną, zaopatrz go w większy komplet, bo pewnie popołudniami podczas zabaw dowolnych może chcieć częściej jej używać etc.
Bloki i papiery
Standardowo w skład zestawu wchodzą:
- blok rysunkowy A4 biały,
- blok z kolorowymi kartkami A4,
- blok techniczny biały A4,
- blok techniczny kolorowy A4,
Opcjonalnie:
- blok rysunkowy A3 biały
- blok techniczny biały A3,
- blok techniczny kolorowy A3,
- brystole,
- szary papier,
- ryza papieru do drukarki (dzieci lubiące rysować zużywają mnóstwo papieru i ta opcja jest tańsza niż bloki),
- zeszyty do wycinania: błyszczące, hologramowe, samoprzylepne itd.
- tektura falista.
Malowanie, rysowanie, lepienie, pisanie, tworzenie
- farbki plakatowe,
- farbki akwarelowe,
- pędzle,
- plastelina,
- kredki ołówkowe (najmłodszym polecam trójkątne, które sprzyjają wyrobieniu prawidłowego nawyku trzymania narzędzia pisarskiego. Ja kupuję te grube, bo mają ładne intensywne kolory) lub/i zwykłe Bambino,
- pastele,
- klej biurowy,
- nożyczki (najmłodszym dzieciom, które rozpoczynają przygodę z cięciem polecam zakup wersji z odbojnikiem, który ułatwia pracę),
- ołówek,
- temperówka (pamiętajcie, aby zaopatrzyć dziecko w odpowiednią, jeśli ma zwykłe kredki jednokomorowa wystarczy, do grubszych warto zaopatrzyć je w podwójną).
Opcjonalnie:
- pisaki/flamastry,
- modelina,
- pojemnik na wodę do farbek (w ubiegłym roku po raz pierwszy spotkałam się z takim gadżetem, jak widzicie na zdjęciu. Uważam, że to lepsze niż zwykły słoiczek, gdyż w razie przewrócenia zawartość się tak szybko nie wylewa),
- krepa,
- bibuła,
- klej magic,
- fartuszek ochronny,
- piórnik (ja kupuję mały, na ołówek i gumkę czy małą temperówkę, bo pozostałe rzeczy mają opakowania), ale można na przykład kupić zestaw z całym wyposażeniem),
- pianki do prac kreatywnych.
Dodatkowe przybory:
- teczka z gumką do prac plastycznych
lub opcjonalnie walizeczka.
O czym warto pamiętać kompletujący wyprawkę
Niekiedy okazuje się, że chcąc zaoszczędzić tracimy dwa razy. Sama się tak nacięłam. W ubiegłym roku kupiłam trójkątne kredki ołówkowe, które po pierwszym złamaniu już nie dały się naostrzyć, nie będę wskazywać firmy. Natrafiłam też na farbki plakatowe którymi malować się nie dało, a o klejach, które są klejami tylko z nazwy nie wspomnę. Również bloki techniczne warto sprawdzić, bo obecnie gramatura papieru pozostawia wiele do życzenia. Oczywiście podczas zakupów trzeba spojrzeć też termin przydatności, bo nie wszyscy wiedzą, że plastelina, modelina czy farby mogą się przeterminować.
W tym roku nasza wyprawka przedszkolaka skompletowana musi być dla dwójki. Postawiłam na naprawdę sprawdzone przybory. Jak zauważyliście powyżej, dominuje Bambino, które dostaniecie też w wersji z ulubionymi postaciami z bajek. Wybór jest przeogromny: kredki w różnych wariantach także z temperówkami, od 6 sz. w opakowaniach, plasteliny okrągłe i kwadratowe, osobno można dokupić nawet złotą i srebrną – czyste szaleństwo, farby brokatowe, fluo… Polecam wybierać bez udziału dzieci, które uwielbiają plastykę :).
Dodam, że wszystkie przybory warto podpisać. Małe dzieci są bardzo przywiązane do swoich rzeczy i emocjonalnie przeżywają zagubienie ich. Sprawdzi się metoda na plasterek, znacie? Nakleja się go na np. ołówek i podpisuje :-P.
Na koniec mam pytanie. Czy Wasze wyprawki są obszerne, jak je kompletujecie i czy jest w nich coś co szczególnie Was zaskoczyło? A jeśli jesteście zainteresowani tematem, to zapraszam do śledzenia bloga, bo wkrótce pojawi się kolejna odsłona, bo tego typu przybory to nie wszystko.
My już wszystko kupiliśmy. Czeka przygotowana na 1.września.
Mnie to jeszcze nie dotyczy, ale widziałam co nie co u brata, jak jego synek wybierał się do przedszkola. Jako takiej wyprawki nie potrzebowali, jedynie składali się na jakieś bloki, czy krepę jako cała grupa.
Moja córka chodzi do żłobka, majątam też zajęcia plastyczne, ale w sumie nie było ani wyprawki, ani składki na materiały.
Wyprawkę będziemy szykować za rok, a może na marzec-jeszcze do końca nie zdecydowaliśmy kiedy poślemy młodego do przedszkola. Bardzo cenię produkty Bambino.Pamiętam je jeszcze z czasów dzieciństwa gł.te małe kredki. Są świetne, mocno nasycone i wydajne.
I wracają wspomnienia, kiedy to biegało się po sklepach w poszukiwaniu najfajniejszych przyborów, zeszytów itd. 🙂
Dokładnie.
Super zestaw musimy kupić krdki uwielbiam
My też szczególnie ołówkowe.
Do wyprawek jeszcze mi daleko, ale większość z tych produktów regularnie uzupełniam w swoim prywatnym niezbędniku 😀
Ja też, pomimo wyprawek.
Wyprawki szkolne na ogół są bardzo drogie. Przybory bambino są rewelacyjne.
Zależy czego od nas oczekują, ale bambino kocham niezmiennie od dziecka.
Bardzo lubię firmę Bambino. U nas wyprawkę do przedszkola kompletowała wychowawczyni i to było duże wybawienie. Teraz czas na zerówkę – zobaczymy jak będzie 🙂
Wychodzi taniej, na pewno.
Jakoś tak przelatują mi wakacje między palcami, a tu już dookoła wyprawki szkolne i przedszkolne. I dobrze, bo przypomina mi to, że i ja musze obudzić się z letniego snu i pomyśleć o tym. Bambino lubimy od małego, i mimo, że chodzimy do szkoły i tam zabiera Młody inne kredki, w domu i tak często maluje jeszcze Bambino.
Zaraz zadzwoni dzwonek 🙂 Będą wyprzedaże 😀
U nas wszystko zapewnia przedszkole w ramach czesnego. Aczkolwiek produkty Bambino sama polecam, nie tylko do przedszkola, ale i do domu dla małego artysty plastyka 🙂
W domu też korzystamy i często też jesteśmy nimi obdarowywani z okazji imienin czy urodzin. Zapas kredek mamy na 10 lat 🙂
Do przedszkola wyprawki plastycznej nie musiałam szykować bo przybory zapewniała placówka. Za to w klasach 1-3 trzeba było na początku przynieść walizeczkę z podstawowywmi rzeczami. Nie raz kusiło mnie by zaoszczędzić i kupić najtańsze marketowe produkty ale ostatecznie dokładałam i większość produktów była z firmy Bambino czy Astra.
Czasm warto dołożyć dwa złote iż wydawać dwa razy.
My już mamy przedszkole dawno za sobą, ale produktów Bambino nadal córka używa 🙂
W szkole też wyprawka plastyczna jest potrzebna.
u nas za rok przedszkole dopiero.. dobra lecę zacząć kompletować, bo widzę, że sporo kasiorki pójdzie..:P a mówią, że edukacja jest darmowa.. uje jedne!
Darmowych to masz 5h w przedszkolu publicznym bez wyżywienia.
Ja jestem zaskoczona. Moi synowie od września idą do przedszkola a ja nic nie wiem o tak pokaźnej wyprawce. A chłopców mam dwóch… Myślę, że ze składki rodzicó powinno być kupowane wszystko wspólnie, żeby nie tworzyć podziałów między dziećmi kto ma lepsze, kto ma gorsze…
To, że wypisałam te rzeczy nie oznacza, że przedszkole będzie tego wszystkiego od Ciebie wymagać. Coraz częściej praktykuje się składkę roczną, a nauczyciel zakupuje przybory (lub Rada Rodziców). Może być tak, że przedszkole wymaga wiele, lub przeciwnie.
U nas tak właśnie jest. Ze robimy składkę na określoną kwotę i z tego Pani kupuję to co jest potrzebne dzieciom.
Do przedszkola u nas wyprawki kupowała pani nauczycielka, my tylko dawaliśmy pieniądze.
Dla rodzica to wygodne i wszystkie dizeci mają takie same przybory. Chociaż maluchom odbiera to chyba trochę frajdę z wyboru…?
W tym roku robiliśmy zakupy do pierwszej klasy, córka miała z tego sporo frajdy. Natomiast w przedszkolu na pewno dobrze, gdy dzieci mają wszystkie rzeczy jednakowe, ale u nas to była kwota 180zł i naprawdę nie wiem za co. Chyba jednak wolałabym dostać wtedy listę i kupić samemu, i przekonać się jaki to jest naprawdę koszt.
180 zł – kwestia czy z pakietami edukacyjnymi czy bez… Bo jak za samą wyprawkę plastyczną to bardzo dużo.
U nas bambino również króluje niepodzielnie. A ten zestaw z wyprawką dla przedszkolaka jest świetny zarówno do samego przedszkola jak i dla kreatywnego rodzica do pracy z dzieckiem w domu
Otóż to. Również w tym zakresie będziemy działać, bo ja mam już takie schorzenie, że lubię tworzyć 🙂
Pamiętam , że jako mała dziewczynka uwielbiałam moment kompletowania wyprawki szkolnej. Oglądałam i przekładałam swoje skarby chyba po tysiąc razy dziennie.
Ja też 🙂
U nas bambino króluje w domu, uwielbiamy wszelkie aktywności twórcze 🙂 Co do wyprawki – mamy to szczęście, że wszystkie materiały plastyczne zapewnia przedszkole.
U mnie też króluje zdecydowanie wśród kredek
Jak ja się cieszę że te wszyatkiebwypadki jeszcze daleko przede mną. Już mnie przeraża ta myśl, dobrze że mam jeszcze parę lat spokoju
To tylko wstęp, bo wyprawka plastyczna, a jest jeszcze kilka rzeczy o których będzie później.
Szkoda, że nie podałaś ile taka wyprawka kosztuje 🙂
To zależy ile czego potrzebujemy. Jeśli rodzice się składają w przedszkolu to jest to koszt 50-100 zł na rok, jeśli wyprawiają dziecko samodzielnie koszty mogą być inne – wyższe lub niższe.
Uwielbiamy Bambino i u nas też rządzi – u przedszkolaka i u czwartoklasistki.
Myślę, że Bambino to naprawdę sprawdzone produkty
U nas też jeszcze czas, ale już teraz zaczynam się obawiać jak to zorganizuję. Produkty Bambino na pewno i u nas sie pojawią.
Może pałeczkę przejmie przedszkole.
Imponująca wyprawka. Bardzo lubię produkty Bambino, ponieważ są dobre jakościowo i wydajne. Starczają na długo!
W ubiegłym roku przekonałam się do kredek ołówkowych, zawsze kupowałam „zwykłe”. Skusiłam się w znanym dyskoncie na wersję w metalowym pudełku i są ekstra. Nie gubią się, każda ma swoje miejsce i pięknie kolorują oraz przy nacisku nie łamią się aż tak jak standardowe.
Wyprawka przebogata, a i tak na cały rok nie wystarczy; ) ja muszę kupować w ciągu roku kilka kompletów pasteli, plasteliny i dziesiątki bloków rysunkowych- takich mam artystów!
My głównie dokupujemy bloki i kleje, reszta starcza
Ojej jaka wielka wyprawka. U nas w przedszkolu nie trzeba nic takiego przynosić tylko dwie ryzy papieru ksero, worek na kapcie, chusteczki, kubek i zestaw do mycia zębów 🙂
O takich rzeczach będzie w kolejnej wyprawkowej części.
Na szczęście mam jeszcze na to trochę czasu 🙂 Sporo tych przyborów i akcesoriów trzeba skompletować, ale na rozwijaniu pasji nie ma co oszczędzać – to właśnie w przedszkolu będą pierwsze konkursy plastyczne!
Zależy od przedszkola czy potrzeba aż tyle czy tylko tyle.
Mnie to czeka za rok… 😉
Zapraszam za rok 🙂
byleby nie zbanktrutować! Przedszkolak to wydatek jakich mało 😉
Wrzesień jest najgorszy. To pierwsza część wydatków.
Ja się cieszę, że w naszym przedszkolu wyprawkę plastyczną zapewniało przedszkole. My musieliśmy tylko za nią zapłacić. Ku mojej radości okazało się, że nasza szkoła stosuje się do tej samej zasady.
Wychodzi taniej, niczego nie zabraknie.
Jesteśmy właśnie przed kompletowanie wyprawki do przedszkola choć u nas dużo przyborów kupuje rada rodziców
U nas częściowo, zwłaszcza kreatywne rzeczy kupowane są z RR
Teraz coraz częściej to nauczyciel kupuje wyprawkę, by wszystkie dzieci miały te same przybory. Ja przynajmniej tak robię. Rodzice są zadowoleni, bo nie muszą chodzić po sklepach, a poza tym wychodzi taniej, bo na przykład farby kupuję w dużych tubkach i wyciskam na paletę
Zgadza się, tylko nauczyciel nie powinien zbierać pieniędzy wg przepisów prawa. Może to zrobić na „wniosek” rodziców przewodniczący rady rodziców.
Dziękuję za ten wpis 😉 Ja zwykle o czymś zapominam… A tutaj jest wszystko co może się przydać 🙂
I jeszcze więcej…
W naszym przedszkolu dodatkowo jeszcze kupujemy ryzę papieru do drukarki. Taniej wychodzi już blok biały, a dzieci w wolnym czasie często rysują i jak maluszki potrafiły robić 2-3 kreski i już brały kolejną kartkę do kolejnego dzieła 😂 To jeśli chodzi i plastyczne rzeczy, bo lista wyprawkowa zdaje się nie mieć końca 😉 co do Bambino zajrzałam na stronę mają świetną ofertę i utknęłam na tych kreatywnych dodatkach 😉
Zapomniałam o tym, ale uzupełniłam. Stosowałam tą samą zasadę.