Uczyć dzieci pojęć mały-duży, większy-mniejszy można na wiele sposobów. Przedstawiam Wam tym razem tzw. „gotowca” – układankę edukacyjną :
„Małe, większe, największe” Adamigo
Składa się ona z 40 puzzli, które tworzą
osiem kompletów (każdy składa się z 5 elementów). Na puzzlach są urocze zwierzątka.
Jak można się nią bawić?
Po pierwsze: łączyć wybrane zwierzęta od najmniejszego do największego lub odwrotnie.
Na początek należy wyszukać wszystkie puzzle z wybranym zwierzątkiem, a następnie ułożyć. Każdy element ma inne wycięcie i jeśli dziecko się pomyli z pewnością nie ułoży poprawnie całego szeregu. Pomyślicie: skoro tak, to skąd pewność, że dziecko rozumie te pojęcia? Sposób sprawdzenia jest prosty, wystarczy kilka pytań np.:
1. Wskaż najmniejszego żółwia.
2. Pokaż największego koguta.
3. Która małpka jest średniej wielkości?
Dodatkowo:
– maluch poszerza słownictwo, jeśli nie zna nazw zwierząt mamy tutaj: psa, żółwia, małpę, kaczkę, koguta, motyla, słonia i smoka/dinozaura,
– utrwalamy nazwy kolorów: „wskaż zwierzęta brązowe”, jaki kolor ma żółw etc.;
– ćwiczymy spostrzegawczość: które zwierzęta mają dziób/skrzydła, które latają, które mają ogon itd.;
– przeliczamy: ile jest kaczek, ile słoni, które zwierzęta mają 2 (lub 4) nogi;
– porównujemy: czy którychś zwierząt jest więcej lub mniej niż pozostałych, które jest najmniejsze/największe, większe/mniejsze, małe/duże?
Praktycznie każdą zabawkę można wykorzystać na więcej sposobów niż ten, do którego standardowo są przeznaczone. Zgadzacie się ze mną?
Post nie jest sponsorowany.
U Ciebie zawsze tyle ciekawostek, których nigdzie więcej nie widziałam… Nie mogę się doczekać takich zabaw z córką! /Justyna.
To chyba dobrze, że coś ciekawego można u mnie wychwycić 🙂 Zobaczysz jak czas szybko zleci 🙂
Jak Oli zacznie interesować się tego typu grami to chyba zostawię majątek w sklepach. 😀
Wybierz najciekawsze i podpowiadaj najbliższym jakie prezenty Oli by chciał przy różnych okazjach 🙂
Ale fantastyczna gra. Gdy Kuba będzie większy to zapewne zakupimy 🙂
Na szczęście na rynku można znaleźć jeszcze wiele ciekawych propozycji nie-multimedialnych 🙂
Pierwszy raz widzę taką grę. Fajna 😉
Mhm 🙂