Orientacja w czasie to bardzo trudne dla maluchów zagadnienie. My jesteśmy na takim etapie, że gdy zapytam Hanię o cokolwiek, co już się wydarzyło, słyszę odpowiedź: „wczoraj” lub „kiedyś”. O 6-7 rano przychodzi i z radością informuje mnie, że jest ranek więc muszę wstać. A teraz, gdy idzie spać, jest zdziwiona, bo jest jeszcze jasno i protestuje stwierdzając, iż jest dzień.
Przygotowałam dla niej zatem ćwiczenie, które pozwala sprawdzić
czy mniej więcej wie jakie czynności w ciągu dnia wykonuje po kolei. Skorzystałam z obrazków z kart pracy „Wesołe przedszkole czterolatka”, ale z pewnością podobne ilustracje znajdziecie bez problemu w Internecie (możecie też wyciąć z gazet lub pokusić się o narysowanie.
Najpierw ułożyłam obrazki w przypadkowej kolejności i poprosiłam by Hania opisała co na nich widzi. Następnym poleceniem było uporządkowanie ich w takiej kolejności, by przedstawiały „jej dzień”.
.
Zadanie okazało się dość proste, zwłaszcza, że dla ułatwienia zadawałam pytania: „Co robisz, gdy zaczyna się dzień?”, „A później?”, „Co robisz potem?” itd
Po poprawnym ułożeniu ilustracji, kazałam jej jeszcze raz opisać wszystko co robi. Za każdym razem miała paluszkiem dotykać obrazek, o którym mówi (tak jest łatwiej, mamy pewność, że dziecko niczego nie pominie).
Co dają tego typu zadania:
– pozwalają ćwiczyć orientację w czasie;
– ułatwiają zrozumienie pojęć: później, potem, dalej, wcześniej, przedtem, rano, popołudnie, wieczór, dzień, noc, po kolei, etc.;
– ćwiczą umiejętność wypowiadania się pełnymi zdaniami, opisywania zdarzeń, wzbogacają słownictwo;
– rozwijają spostrzegawczość i logiczne myślenie (zwracanie uwagi na szczegóły np.: skąd wiadomo, że chłopiec wstaje, a nie kładzie się spać?);
– można przećwiczyć liczenie: „ile jest obrazków?”, stosowanie liczebników porządkowych: „na której ilustracji chłopczyk myje zęby?”;
– rozwijają pamięć: „jak ty spędzasz/spędziłaś dzisiaj czas z rodzicami?”, „co jadłaś na obiad w przedszkolu?” i wyobraźnię: „jak chciałabyś się pobawić z rodzicami/kolegami w przedszkolu?”;
– ćwiczą rozumienie poleceń.
Bawicie się w taki sposób z dziećmi? Korzystacie np. z historyjek obrazkowych
Bardzo fajny pomysł z tymi kartami. Z pewnością to duże ułatwienie w nauce rozróżniania pór dnia i czynności z nimi związanych. 🙂
Mój syn niestety nie lubi się tak bawić. On jakoś mało się nawi….:-
Kiedyś jeszczę interesował się książeczkami a teraz kiedy chcę mu czytać on mówi: nie! Ja nie wiem czy to ten wiek czy co….?
Pozdrawiam!
Są tzw. okresy buntu, kiedy dziecko chce pokazać swoją niezależność i samodzielność. Ile lat ma Twój synek?
Ania uwielbia tego typu zabawy. Gdyby tak jeszcze to ją nauczyło, że latem jest dłuższy dzień i jest jasno jak przychodzi czas do spania oraz że jak mama ma zamknięte oczy to ona też by mogła ;p
Podoba mi się: "jak mama ma zamknięte oczy to ona też by mogła ;p ". Zazdroszczę mojej siostrze, która swoją trójkę nauczyła spać do 11… Moje, zwłaszcza w weekend wstają między 6 a 7. W tygodniu jest szał gdy dośpią do 7.30. "Mamo, ale ja jeszcze nie piłam kakao" – przemawia dziecię, które opanowało mowę. "Mama-ma-ma-mamama-ma-ma" – przemawia drugie, które tydzień temu nauczyło się powtarzać sylabę "ma".
Helenka jeszcze musi troszkę podrosnąć do tego typu zabaw, ale w pracy z maluchami przedszkolnymi, czy jak w moim przypadku np pierwszakami, historyjki obrazkowe są doskonałą metodą pracy, nic tak dobrze nie rozwija myślenia przyczynowo- skutkowego. Nie bez powodu, podczas badania dojrzałości szkolnej przed klasą pierwszą jednym z narzędzi, które u nas są wykorzystywane, są właśnie historyjki obrazkowe. Tak więc fajnie, że stworzyłaś taki wpis. Warto, żeby rodzice bawili się w ten sposób z dziećmi. Tym bardziej, że historyjki można podpiąć pod każdy temat. A późniejsze opowiadanie tego co na obrazkach, pięknie rozwija słownictwo i umiejętność wypowiadania się 🙂
Dokładnie. Chociaż z tego co widzę i słyszę od koleżanek z podstawówek, ostatnio MEN bardzo ogranicza nauczycieli do pracy z książką i nie ma już czasu na swobodne, aktywizujące metody pracy, które uczą więcej niż jakakolwiek zadania z podręcznika.
Świetna zabawa dla dzieci i przedramie wszystkim edukacyjna. Mam podobne karty dla swojej córki ale jeszcze jest za mała.
Fajne te karty i świetna zabawa.