W drugiej odsłonie mojego cyklu „W świątecznym klimacie” goszczę Gosię, w której zdjęciach jestem bezgranicznie zakochana. Zresztą macie okazję w tym wpisie przyjrzeć się jej stylowi. Wszystkie fotografie są bowiem jej autorstwa. Gosia podobnie jak ja angażuje swojego synka we wszystko w co się da, a efekty tych działań pokazuje na swoim blogu Jaśkowe Klimaty. Dzisiaj specjalnie dla mnie i dla Was przygotowała przepis na kruche ciasteczka orzechowo-migdałowe.
Kilka słów o autorce wspomnianego bloga:
„Jestem mamą dwóch wspaniałych chłopaków w wieku 3 i 16 lat. Tak wiem, do tego zestawu przydałaby się jeszcze dziewczynka, ale niestety już chyba za późno na takie decyzje. Pomysł na bloga w mojej głowie zrodził się po urodzeniu Jasia, który jest sprawcą całego zamieszania. Początkowo szło mi ciężko, nie wiedziałam o czym chcę pisać i błądziłam. Od jakiegoś czasu już wiem, w jakim chcę iść kierunku i jak to ma wyglądać. Swój czas poświęcam na zabawy z Jaśkiem wspomagające jego rozwój. Starszy syn raczej ma już swoje towarzystwo i w domu ostatnio jest gościem. Poza tym priorytetem jest dla niego szkoła (to już w końcu liceum), więc i nauki ma sporo. Oczywiście w sprawy domowe jego angażuję również.
Mój blog to miejsce, w którym staram się zatrzymać trochę naszych wspomnień, znajdziecie tam sporo wpisów bardzo osobistych, recenzji książek i gier planszowych. To miejsce, w którym piszę o rozwoju 3-latka, o naszych próbach czytania, nauce matematyki i kolorów. Wszystko to oczywiście na zasadzie zabawy. Jasiek to mój mały MasterChef, który jak się okazuje, jest idealnym pomocnikiem kuchennym. Po co mi roboty kuchenne skoro mam jego? :).
Dziś podzielę się z Wami naszymi sposobem na prezenty dane od serca.
Gosia
Przepis na kruche ciasteczka orzechowo-migdałowe
Składniki:
– 3 szklanki mąki pszennej,
– 2/3 szklanki cukru brązowego,
– 250 g miękkiego masła, może być margaryna,
– 3 żółtka
– 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia,
– 1 laska wanilii lub cukier wanilinowy
– po 100 gram zmielonych migdałów i orzechów.
Mielenie orzechów ręcznym młynkiem to doskonałe ćwiczenie usprawniające motorykę małą i koordynację wzrokowo-ruchową. |
Przygotowanie ciasta:
Wykonanie jest banalne. Po prostu wszystkie składniki na ciasto łączymy ze sobą. Masło najlepiej pokroić nożem i zagniatać ręką. Pod koniec ciasto powinno być dobrze wyrobione i w miarę gładkie.
Gotowe wkładamy na ok. 30 minut do zamrażalnika by stężało. Następnie rozwałkowujemy je na cienkie placki i do dzieła. Ja do wycinania zatrudniam Jaśka, który uwielbia ze mną spędzać czas w kuchni.
Wykrojone ciasteczka przekładamy na blaszkę i pieczemy ok. 20 minut na złoto w temperaturze 170-180 stopni.
Dzięki wspólnemu wypiekaniu mieliśmy z Jasiem bardzo miłe popołudnie. Ciasteczka orzechowo-migdałowe wyszły przepyszne, tylko czasem się zastanawiam, jak to jest, że znikają one tak szybko…
W tym roku wigilia jest zaplanowana u nas w domu i każdy z gości otrzyma od nas swoją porcję ciasteczek zapakowaną w piękny kartonik lub ozdobną torebeczkę wykonaną przez nas samodzielnie.
Oczywiście przy okazji świąt będę jeszcze bardziej angażowała Jasia we wspólne przygotowania. W ubiegłym roku wspólnie ubieraliśmy choinkę. Wprawdzie miał 2 lata, ale swoje pierwsze bombki powiesił. W tym roku już nie mogę się doczekać tego okresu. Dodatkowo staram się go też uczyć, że prezenty dla bliskich zrobione samodzielnie mają nieopisaną wartość, że nasze, tego typu starania, są niesamowicie ważne. Mam nadzieję, że wpajane przeze mnie wartości zostaną w nim do końca życia.”
Czy Wy również przygotowujecie własnoręcznie upominki dla najbliższych? Pochwalicie się co takiego szykujecie? 🙂
***
Ten wałek mnie oczarował 🙂
Uwielbiamy wspólnie z Jaśkiem wypiekać takie smakołyki.
Ciasteczka wyglądają przepysznie 😉
Wyglądają przepysznie. 🙂 Uwielbiam takie połączenia. Pozdrawiam.
http://codziennik-kobiety.blogspot.com/
Pewnie tak smakują, ja uwielbiam migdały 🙂
Wyglądają pysznie i na pewno ucieszą każdego obdarowanego 🙂
Mała rzecz a cieszy 🙂