Ćwiczenia tego typu mają różne odmiany. Można zrobić w polach kropki, krzyżyki, figury geometryczne, zakolorować fragment, zrobić legendę pod obrazkiem etc.
Dzięki takim zadaniom wzrasta integracja psychomotoryczna. Następuje też rozwój analizy i syntezy wzrokowej, koordynacji wzrokowo-ruchowej, wyobraźni, logicznego myślenia, panowania nad napięciem mięśniowym potrzebnym do sprawnego posługiwania się kredką…
Byłam ciekawa jak to wyjdzie mojemu dziecku. Podkreślam, że nigdy jej nie zmuszam, ale dziś nadawałyśmy na różnych falach… Raz mówiła, że jest zmęczona i musi napić się wody. Gdy odkładałam kartkę i kredki był płacz, że chce to dokończyć po czym chciała żeby jej pomóc. Nie chciało jej się porządnie trzymać kredki. Kolorowała tylko miejsca przy samych kropkach, choć powtarzałam, że powinna malować cały obszar. W końcu przestałam tłumaczyć i powiedziałam, aby zrobiła to po swojemu.
Wyszło trochę słabo, bo wiem, że potrafi kolorować naprawdę ładnie. Albo miała zły dzień, albo za wcześnie na takie łamigłówki, albo po prostu ja jestem zbyt wymagająca :).
Po zakończeniu wydrukowałam taki sam obrazek (dzięki zdjęciu, które zrobiłam po narysowaniu obrazka) i pokazałam jak powinno to wyglądać.
Obejrzała i „wróciła do pracy” – pokolorowała kartkę wokół obrazka 🙂