Listy pełne słówek, podręczniki z zadaniami z gramatyki, fiszki, kartkówki, sprawdziany… Chyba każdy zna to ze szkoły. Choć dla niektórych taka forma nauki nie stanowi problemu, trzeba pamiętać, że nie każdy się w niej sprawdza. Zdecydowanie trudniej będzie się uczyć w ten sposób dzieciom. Te małe wulkany energii są na takim etapie rozwoju, że skupienie się na dłużej niż pół godziny jest dla nich prawdziwym wyzwaniem. A nauka nie musi być przecież nudna! Może być pełna zabawy, bezstresowa, a do tego przynosić efekty!
Jak wygląda nauka języka angielskiego dla dzieci w formie zabawy?
Oczywiście nie chodzi o to, by się bawić i tylko tyle. Nowoczesne metody łączą naukę oraz zabawę, by osiągnąć jak najlepsze efekty. Na lekcjach nauczyciele wprowadzają takie aktywności, które będą dla dzieci rozrywką, ale dodają do nich elementy edukacyjne. Mogą to robić poprzez aktywizację ruchową. Różnego rodzaju piosenki, w których trzeba pokazywać np. części ciała to doskonała okazja, by przerobić materiał, jednocześnie robiąc to w przyjazny dla dziecka sposób. Do tego można korzystać z wszelkiego rodzaju piosenek, kolorowanek, zgadywanek, gier itp.
Kreatywny pedagog potrafi połączyć te dwie sfery. Korzystając z odpowiednich pomocy naukowych, przekaże dzieciom wiedzę w sposób bezstresowy.
Dlaczego nauka języka angielskiego dla dzieci w formie zabawy działa?
Aby odpowiedzieć na to pytanie, warto zastanowić się, co głównie może przeszkadzać dzieciom w nauce języka angielskiego. Czy w zasadzie – w przypadku nauki w ogóle. Przede wszystkim – może wystąpić problem znudzenia się i nieumiejętności utrzymania uwagi. Choć skrajne przypadki wymagają konsultacji z odpowiednim specjalistą, to wiele dzieci, szczególnie tych mniejszych, zwyczajnie jeszcze nie potrafi skupić uwagi na dłuższy czas. My dorośli też mamy z tym problem, ale potrafimy się “zmusić”. Dzieci jeszcze nie. Dlatego tak ważne jest, aby lekcja dla kilkulatków nie wyglądała jak dla nastolatków czy studentów. Musi zawierać więcej aktywizacji, zabaw oraz gier. Dzięki temu dzieci nie nudzą się i nie rozproszą tak łatwo. Będą bardziej zainteresowane. Wciąż jednak warto zadbać o to, by zajęcia trwały ok. 20-30 minut. To optymalny czas.
W czasie nauki w formie zabawy, dzieci nie stresują się tak, jak w przypadku tradycyjnej nauki. Przede wszystkim widzą w tym właśnie zabawę, a nie klasyczną rywalizację czy widmo dostania słabej oceny. W takim systemie nauczania nawet te bardziej nieśmiałe dzieci będą bardziej skłonne do wzięcia aktywnego udziału. Jeśli Twoje dziecko ma trudność z odnalezieniem się w grupie – poszukaj szkoły, która oferuje indywidualne zajęcia. Takim miejscem jest np. Novakid. Native speakerzy uczący w Novakid są profesjonalistami, którzy uczą właśnie poprzez zabawę. Lekcje odbywają się jeden na jeden – dziecko otrzymuje zatem 100% uwagi nauczyciela.
Nauka języka angielskiego dla dzieci w formie zabawy sprawia, że maluchy przyswajają materiał szybciej, w sposób naturalny, podobnie jak w przypadku ojczystego języka. Koniecznie wypróbuj tę formę nauki!
Zgadzam się, że nauka angielskiego od jak najmłodszego wieku jest bardzo ważna. dzieci uczą się bardzo szybko i z taką łatwością, że my dorośli możemy im tylko zazdrościć. a jaki łapią świetny akcent!
polecam zajecia w Helen Doron. tam nie ma nudy! jest dobra zabawa w dodatku tylko po angielsku. szkoda, że za moich czasów tak nie uczyli… w szkole trzeba było wkuwać słówka i robić jakieś tłumaczenia zdań z polskiego na angielski. koszmar!
Nauka języka obcego zawsze najlepiej sprawdza się w formie zabawy, słówka same wpadają do głowy, intuicyjnie wyłapuje się zasady gramatyki, naturalny proces przyswajania wiedzy i komunikacji.
Masz rację.
Nauka powinna byprzez zabawę, ponieważ dzieci wtedy lepiej zapamiętuja
Tak jest.
Nauka przez zabawę na pewno się sprawdza, także przy angielskim.
Przy każdej dziedzinie w zasadzie.