Kolejna odsłona wyprawki przedszkolaka. Tym razem poruszam temat jakim jest leżakowanie w przedszkolu. Nie wiem jakie są Wasze doświadczenia z tym związane, ale wielu moich znajomych wspomina, że to najgorsze co pamiętają z placówki :). Z kolei moje pierwsze dziecko bardzo to lubiło i o ile Hania porzuciła popołudniową drzemkę w domu w wieku dwóch lat, o tyle w placówce spała bardzo często. Najwyraźniej tego potrzebowała. Myślę, że młody też będzie przysypiał, bo  nie da się ukryć, że hałas i liczne zabawy potrafią zmęczyć malucha, a jemu zdarza się paść jeśli ma intensywny dzień.

 

Leżakowanie w przedszkolu – czego potrzebujemy?

Zasadniczo wszystko zależy od przedszkola i jego wytycznych. Z doświadczenia mogę Wam powiedzieć, że są placówki, które wymagają wszystkiego oprócz leżaka np. prześcieradła, pościeli, kołderki lub kocyka, poduszki, piżamki, ale są i takie, gdzie potrzebna jest tylko bielizna do spania. Maluchom przytrafiają się różne rzeczy podczas snu, które mogą być wywołane także stresem związanym z nowym miejscem. Jeśli macie świadomość, że Waszemu dziecku zdarza się nie kontrolować potrzeb fizjologicznych podczas snu, poinformujcie o tym fakcie nauczyciela i zaopatrzcie dziecko także w podkład.

Piżamka dla przedszkolaka – o czym warto pamiętać?

W przedszkolu jak w domu – trzeba dostosować „ubiór” do panujących warunków. Warto pamiętać, że w sali na ogół jest ciepło, bo przebywa w niej ponad 20 dzieci. Standardowo latem zaopatruję pociechy w piżamę z krótkim rękawem i spodenkami, zimą królują mimo wszystko długie spodnie, chyba, że w placówce jest bardzo gorąco.

Ważny skład takiej bielizny. Bardzo wiele dzieci podczas snu się poci, moje również, dlatego zwracam na to szczególną uwagę. Dla mnie bawełna musi stanowić 100%. Prawda jest taka, że w sumie bawełna bawełnie nierówna, bo są takie piżamki, które po pierwszym praniu się rozciągają albo kurczą, mimo odpowiedniej temperatury. Stawiam zatem, albo na sprawdzoną firmę, albo kupuję na dotyk ufając swojej intuicji i doświadczeniu :).

Preferencje dzieci też biorę oczywiście pod uwagę, kolorowe, dziecięce wzory przemawiają i do mnie :). Góra od piżamy musi być na tle długa, aby włożona w spodnie nie wysuwała się przy najmniejszym ruchu. Sama nie cierpię mieć pleców na wierzchu, więc tym bardziej pilnuję tego u maluchów. Wiem, że akrobatyka podczas snu robi swoje i szkraby potrafią obudzić się z piżamką podciągniętą do samej szyi :), ale zwracam na to uwagę.

Teraz zapowiadana niespodzianka. Najpierw wspomnę tylko, że w piżamki zaopatrzyłam dzieci w sklepie Ewa Klucze. To producent, którego poznałam już, gdy Hania była niemowlakiem. Kupowałam dzieciom u nich głównie bodziaki i kaftaniki, bo były świetnej jakości. Na ich korzyść przemawia fakt, iż ich ubranka mają certyfikat „Bezpieczne dla dziecka”, są produkowane w Polsce i według mnie mają przystępne ceny :). Dla moich czytelników mamy prezent. Robiąc zakupy w ich sklepie internetowym, możecie zyskać 10% rabatu na wszystkie nieprzecenione ciuszki podając kod rabatowy: maluchwdomu. Spieszcie się, promocja trwa do 13 września 2017.

 

Pościel do leżakowania

Rozwiązania są różne. Znam przedszkola, które dają dzieciom kocyk i prześcieradło, a rodzice przynoszą do tego pościel i poduszkę. Są takie, które dają zestaw pościeli bez wypełnienia i są takie które oferują cały komplet. Jedyne zadanie rodzica to pamiętać o regularnym praniu asortymentu, chociaż bywają placówki, które same się tym zajmują. Hania właśnie dostawała z przedszkola cienki polarowy koc, który składałam na pół i ubierałam na niego pościel 70×140. Ale w tym roku odkryłam coś nowego – może jestem zacofana, ale strasznie mi się to podoba.

Zestaw w sam raz do żłobka lub przedszkola Sango Trade. W jego skład wchodzi poduszka z poszewką na zamek i kołderka, którą pierze się w całości. Kołderka jest bardzo lekka, ale idealnie sprawdzi się i latem i zimą. Skład 100% bawełny i to co istotne dla małych alergików – nie uczula. Wypełnienie stanowi atestowana i certyfikowana włóknina silikonowa. Producent zapewnia, że przepuszcza powietrze i nie zatrzymuje wilgoci, a ja potwierdzam 🙂

Wymiary: pled – 140x100cm, poduszka 50×35 cm

Pled bez problemu zmieści się w każdej pralce i schnie bardzo szybko. Przyszyte są do niego dwa troczki na rzepy, które umożliwiają spięcie kompletu w całość, dzięki czemu zajmuje mniej miejsca. Mało tego – do zestawu dołączony jest duży worek, na którym można bezpłatnie nadrukować imię dziecka. Zestawy mają bardzo modne obecnie wzory.

 

 

Jakie kryteria mają Wasze placówki w tym temacie? Czy leżakowanie w przedszkolu według Was to dobra opcja czy może macie coś przeciwko?