Wkrótce Walentynki, święto zakochanych, ale nie tylko. Każda kobieta lubi być obdarowywana kwiatami… Może są nieliczne wyjątki. Pokażę Wam jak zrobić trwałą różę z krepy, która przetrwa wiele. To zadanie za trudne dla rączek mojej Córci więc całość wykonana będzie przeze mnie. Może któryś mężczyzna się pokusi o własnoręczne wykonanie 🙂
Potrzebujemy:
– krepę (bibułę marszczoną) w kolorze kwiatu róży (dowolnym, może być kilka kolorów),
– krepę (bibułę marszczoną) zieloną,
– patyk,
– klej,
– druciki,
– nici,
– nożyczki.
Różę można kleić na gorąco, ale zdaję sobie sprawę, że nie każdy ma w domu pistolet, więc użyję zwykłych nici.
Wykonanie:
Wycinamy z krepy płatki, zewnętrzne powinny być dłuższe i szersze. Następnie brzegi delikatnie rolujemy – na początku to bardzo trudne i palce zaczynają szybko boleć. (dodam, iż łatwiej to zrobić, gdy marszczenia na płatkach są pionowe).
Płatki okręcamy po kolei wokół patyka. Można kleić, albo na końcu związać nitką. Żeby róża ładnie wyglądała potrzeba min. 11 płatków, ja użyłam 16.
Ucinamy pasek krepy, sklejamy przy końcu patyka i nawijamy na całość, przy kielichu grubiej.
A to fragment o którym zapomniałam, bo do pracy zabrałam się za dnia. Troszkę dzieciaczki mnie rozpraszały :). Wycinamy coś na kształt podłużnych listków. Będzie to część, która zostaje po otwarciu pąkówki. Brzegi rolujemy i przyklejamy do płatków. Następnie owijamy paseczkiem krepy, aby nie było ich widać. Ten etap można wykonać przed owinięciem patyka 🙂
Wycinamy też listki i podobnie jak prze płatkach rolujemy obrzeża. Następnie każdy z liści nawijamy na cienki drucik. Przyznam, że umiejętności robienia listków nie opanowałam jeszcze w 100% więc zrobiłam tylko jedną gałązkę. Najdłuższy drucik mocujemy do gałązki i maskujemy krepą.
Takie róże można ofiarować na każdą okazję: Dzień Mamy, Dzień Babci, Dzień Kobiet itd…
Dla przykładu pokażę Wam cały bukiecik wykonany przez dzieci z mojego przedszkola kilka lat temu na Dzień Mamy:
oraz różyczki wykonane z nudów z łatwiejszymi listkami.:)
[…] Ten kwiat jest wyjątkowo czasochłonny, ale efekt, zwłaszcza w bukiecie jest powalający. Trzeba mieć sprawne palce i mnóstwo cierpliwości. Tutaj daję Wam dwie opcje wyboru. Możecie zajrzeć po tutorial do Matki Polki Fanaberie (klik) lub tutaj (klik). […]
Piękności!
Narobiłam się już takich różyczek, oj narobiłam. 😉