Zabawa „Ja mam. Kto ma? Litery” świetnie ćwiczy spostrzegawczość refleks, ale też uczy. Przygotowałam dla Was cztery zestawy z literami, które możecie wykorzystać w zabawie z dziećmi. Najlepiej bawić się w większej grupie, ale można też całość rozłożyć na podłodze i ogarnąć temat na podłodze.
Ja mam. Kto ma? Litery
Dla tych, którzy nie do końca znają zasady wyjaśnię o co chodzi. Drukujemy sobie wybrany zestaw, spośród czterech do wyboru, litery:
- wielkie pisane,
- wielkie drukowane,
- małe pisane,
- małe drukowane.
W pliku znajdują się tylko podstawowe litery – nie ma ą, ć, ę, ń, ó, ś. Jeśli mamy większą grupę rozdajemy karty wszystkim dzieciom (mam na myśli grupy przedszkolne czy pierwszaki). Ważne jest, aby były rozdane wszystkie, żebyśmy nie przerwali łańcuszka. Niektóre dzieci mogą mieć po dwie. Jeżeli natomiast bawimy się w małym gronie, rozkładamy wydruki na podłodze i liczymy na refleks – kto pierwszy ten lepszy.
Wybieramy osobę, która zaczyna. Odczytuje ona swoją literę, np. „Ja mam A” i dalej zadaje pytanie „Kto ma M?”. Zgłasza się kolejna osoba i tak bawimy się dopóki nie wrócimy do rozpoczynającego. Zabawę można zmodyfikować, prosząc by dziecko wskazało wyraz na literę którą ma, np. „Ja mam r jak rower, kto ma e”, kolejna osoba: „Ja mam e jak ekierka, kto ma w?”
Darmowy zestaw do druku
Jeśli interesują Was wszystkie cztery zestawy – pobierajcie śmiało, jeśli wybrane – też proszę bardzo. Plik pdf otworzy się gotowy do pobrania po kliknięciu w nazwę konkretnego zestawu:
A jeśli lubicie tego typu działania, to na blogu mam też zestaw ze zwierzętami, także do zabaw dźwiękonaśladowczych: „Ja mam, kto ma – zwierzęta”
Świetne pomysły i pomoce, niestety po kliknięciu na zestaw liter „wielkie drukowane”, które są mi najbardziej pomocne, wskakują litery pisane.
Faktycznie, mój błąd. Źle podlinkowałam, ale już naprawione
Podczas jednej z harcerskich zbiórek korzystałam już z Twoich materiałów, dziękuję za polecenie tych.
Mój synek akurat nie ma problemu z pisaniem liter, jednak niestety mamy najgorszy problem, którym jest czytanie. Jest to u nas niestety bardzo problematyczne. ;/Szukam się do tego jakis dodatkowych pomocy, moze warto abyś stworzyła taki wpis?
Spróbujcie iść tropem sylabowego czytania, wiele jest już książeczek w ich duchu stworzonych, z kolorowym rozdzieleniem sylab, z ciekawymi opowieściami. U nas się to sprawdziło.
Takie zestawy bardzo ułatwiają organizowanie nauki poprzez zabawę dla dzieciaków, moje już duże, zatem nie skorzystam, ale pomysł fantastyczny. 🙂