Ten rok jest inny niż wszystkie. Każdy z nas odczuwa mocno ograniczenia, które nałożono na nas przez COVID-19 i myślę, że wszyscy mamy ich już dość. Tym bardziej narasta w nas frustracja, kiedy docierają do nas kolejne komunikaty o możliwym zakazie przemieszczania i nakazie spędzania świąt tylko z domownikami. Graniczy to z absurdem, ponieważ niektóre osoby posiadające rodzinę, będą zmuszone spędzić ten czas w samotności, tylko dlatego, że na co dzień mieszkają pod innym adresm. A po świętach wszystko już wróci na stare tory i zakaz będzie zdjęty? Paranoja.
Święta to czas spotkań z rodziną
Boże Narodzenie bez wątpienia kojarzy nam się z czasem spędzanym z rodziną przy świątecznym stole. Łamanie się opłatkiem, wspólne rozmowy, kolędowanie, wspominanie i przede wszystkim to, na co zwłaszcza czekają dzieci – obdarowywanie się prezentami. Niemal każdy gość przecież po drodze spotyka Świętego Mikołaja, który podrzuca upominki do przekazania. Stajemy zatem przed dylematem: jak zdążyć dostarczyć prezenty na czas, gdy nie możemy tego zrobić osobiście?
Kurierzy – elfy Świętego Mikołaja
Każdego roku w okresie świątecznym kurierzy mają pełne ręce roboty. Zwykle, jako społeczeństwo, sporo rzeczy zamawiamy przez Internet, ale w 2020 pobijemy pewnie wszelkie rekordy. Ci, którzy obawiają się zbiorowisk ludzkich, jakimi są sklepy w okresie świątecznym, przerzucą się ze wszystkim do sieci. Owszem mamy możliwość bezpośredniego dostarczenia paczki ze sklepu pod konkretny adres. Jednak może pojawić się kilka „problemów”, gdybyśmy chcieli z tej opcji skorzystać:
- Jeśli robimy zakupy w jednym sklepie internetowym dla kilku osób (mieszkających w różnych miejscach), musielibyśmy składać każde zamówienie osobno. Nawet jeżeli kilka osób mieszka pod jednym adresem, zmuszeni będziemy wcześniej dać znać „głowie rodziny” – co i dla kogo jest przeznaczone. I tu czar niespodzianki znika, a przy tym fatygujemy tą osobę do dodatkowych czynności, które są w punkcie kolejnym.
- Prezent nie będzie ładnie zapakowany. Zamówienia są wkładane do kartonu i wysyłane do adresata. Upominek świąteczny ma urok wtedy, gdy jest odpowiednio udekorowany, żeby nieco utrzymać napięcie przed jego zobaczeniem.
- W paczce będzie paragon (który jak wiadomo jest podstawą ewentualnego zwrotu czy reklamacji). Nie zawsze chcemy, żeby obdarowywany wiedział, ile wydaliśmy na upominek.
To trzy główne przeszkody.
Jak zdążyć dostarczyć prezenty na czas, gdy nie możemy tego zrobić osobiście?
Jeżeli wykluczymy powyższą opcję i zmawiamy wszystko pod swój adres, aby odpowiednio prezenty przygotować przed dalszą podróżą, pozostaje nam samodzielnie zamówić kuriera. Aktualnie nie ma z tym żadnego problemu. Przesyłki kurierskie są dostępne dla każdego, a ceny są konkurencyjne (kiedyś klient prywatny musiał płacić za taką usługę krocie).
Szczegółowy opis wszystkich czynności znajdziecie tutaj: Jak zamówić kuriera? Nadanie przesyłki za pomocą serwisu nie wymaga nawet rejestracji konta. W skrócie czynności, które musicie podjąć to:
- Odpowiednie przygotowanie przesyłki. Najlepiej będzie zapakować ją w sztywny, prostopadłościenny karton i okleić taśmą. Pamiętajcie, że to na nadawcy spoczywa obowiązek właściwego zabezpieczenia przesyłki wewnątrz opakowania (mam tu na myśli folię bąbelkową, stare gazety czy inne „wypełniacze”).
- Zmierzenie opakowania: szerokość, wysokość, głębokość i waga.
- Wypełnienie formularza w serwisie (zamówienie złożone rano, mogą być odebrane nawet tego samego dnia), wybór kuriera (DPD, UPS, DHL, Inpost etc.) lub placówki nadawczej (także Paczka w Ruchu, paczkomaty, punkty UPS) do której chcemy dostarczyć paczkę samodzielnie (o ile chcemy).
- Opłacenie przesyłki szybkim przelewem.
- Wydrukowanie dokumentów przewozowych.
Na końcu pozostaje nam tylko czekać na obiór paczki. Oczywiście możecie zawsze śledzić jej drogę na podstawie numeru nadania.
Udane święta pełne prezentów
Większość firm kurierskich dostarcza przesyłki w ciąg 24h (czasem 48h). Pamiętajcie jednak, że w okresie świątecznym dostawcy mają znacznie pełniejsze ręce roboty. Nie zostawiajcie tej decyzji na ostatni moment, to tylko ludzie i też się nie rozdwoją. Już w ostatnim czasie można zaobserwować, że rozwożą przesyłki do późnych godzin. Skoro już wiecie jak zdążyć dostarczyć prezenty na czas, przypominam także byście umożliwili kurierom bezpieczne doręczanie paczek. W tym roku to oni będą ratować w głównej mierze nasze święta, by pod choinką znalazło się to, co miał dostarczyć Święty Mikołaj.
Ja zazwyczaj do wysyłek wybieram Kiosk Ruchu bo jest najtańszy. Paczki jednak czasem nie idą tak szybko jak bym chciała. Zaczęłam też korzystać z paczkomatu.
ja niestety muszę trochę ponarzekać, bo chyba przez pandemię przesyłki są bardzo opóźnione i trzeba zamawiać je z dużym wyprzedzeniem, ja na jedną czekam już 2 tydzień i ciągle dostaje informacje, że jeszcze trochę muszę poczekać
My zawsze staramy się zamawiać wszelkie prezenty online ze sporym wyprzedzeniem – bo potem to różnie bywa i poczta oraz kurierzy często nie wyrabiają.
W tym roku kurierzy będą musieli dostarczyć prezenty dla mojej siostry i brata. Mieszkają w innych miastach i z przyjzdem na święta może być różnie…
Dobrze, że mamy tych kurierów.
Ja prezenty zaczęłam juz kompletować w sierpniu 🙂
O wow. Ja nadal w tyle
Trochę zaczyna denerwować mnie takie rozumowanie, że jak święta to wszyscy na kupie mimo zagrożenia. Tak się składa, że w ostatnim tylko tygodniu dowiedziałam się o kilku przypadkach baardzo ciężkiego covid u młodych, zdrowych ludzi i wydaje mi się, że jednak bycie zdrowym jest ważniejsze niż kilka chwil z mnóstwem ludzi. Niestety to jest wyjątkowy czas i trzeba to wreszcie zrozumieć i przyjąć do wiadomości.
Tylko trzeba wziąć pod uwagę, że zakaz przemieszczania się ludzi przez trzy świąteczne dni nie sprawi, że odseparują się od swoich rodzin. Mnóstwo osób, które na co dzień mieszkają same, będzie chciało zjeść wigilijną kolację z najbliższymi. I tak się spotykają nie tylko od święta. Zamknięcie cmentarzy 1.11. też spowodowało, że wszyscy hurtowo i tak ruszyli dzień przed i mimo wszystko był tłok.
Oj tak, ten rok jest dziwny ;x Ja sama będę się bawiła w kuriera i podrzucała pod drzwi 😉
Dobrze jeśli jest możliwość.