Najprostszą metodą by uniknąć zgubienia elementów wyprawki jest jej odpowiednie oznaczanie – banalna sprawa. Zwykle kupujemy to, co jest na liście i podpisujemy w widocznym miejscu, skupiając się głównie na opakowaniach. Z praktyki jednak wiem, że samo podpisanie np. kartonika z kredkami nie wystarczy, zwłaszcza wśród maluchów. Na koniec roku szkolnego, kiedy dzieci przynoszą swoje rzeczy z przedszkola do domu, na ogół brakuje połowy wyposażenia, które jakimś cudem zniknęło. W ubiegłym roku bardziej się do tego przyłożyłam i wróciło w zasadzie wszystko, co częściowo ograniczyło moje wydatki na ten rok.
Jak uniknąć zgubienia elementów wyprawki?
Może uznacie, że przesadzam, iż jestem tak drobiazgowa, ale przekonałam się, że warto. Jeśli chodzi o wyprawkę moich dzieci, podpisuję prawie wszystko. Na opakowaniach oznaczam pełne nazwisko, a inicjałami każdą kredkę z osobna, pisak, ołówek, pędzelek itd. Nie stosuję tej zasady do plasteliny czy każdego słoiczka z farbkami. I chociaż wydaje się to głupie, mam w tym swój cel. Dzieci w przedszkolach często mają podobne zestawy przyborów, które najzwyczajniej w świecie mogą się mylić. Dochodzi do sytuacji, gdy na przykład jedno dziecko ma trzy niebieskie kredki, a nie ma czerwonej i żółtej. Niejednokrotnie pada pytanie do kogo należy zguba i albo zgłasza się kilka osób, albo nikt.
To samo dotyczy pościeli dla dzieci leżakujących czy piżamek. Uwierzcie, że są sytuacje, w których młodsze dzieci wypierają się, iż są właścicielami danej rzeczy, dlatego w sumie warto pisać choćby inicjały na każdej metce. Niejednokrotnie element garderoby leży w przedszkolu kilka dni w widocznym miejscu „ze zgubami” i nikt się po niego nie zgłasza. Tutaj z pewnością wielu nauczycieli to potwierdzi.
Alternatywy podpisywania wyprawki ręcznie
Coraz więcej rzeczy można kupić spersonalizowanych. Bez problemu zamówimy na przykład np. worki na buty z wyhaftowanym imieniem – choć równie dobrze można wyszyć je samodzielnie.
Dostępne są też zestawy naklejek w różnych kształtach i kolorach, które szybciej pozwolą nam oznaczyć poszczególne przedmioty. Personalizowane naklejki Stickerkid.pl dają nam możliwość wyboru koloru tła, grafiki, którą mają być ozdobione, napisu, czcionki, jest także opcja dodania zdjęcia dziecka.
Wielkość naklejek jest odpowiednia zarówno dla oznaczenia pojedynczej kredki jak i całego pudełka. Do 6.09 na hasło maluchwdomu10 otrzymacie 10% rabatu na zakup dowolnego zestawu. To dobra opcja także dla placówek, które oznaczają szafki w szatni czy półeczki charakterystycznymi znaczkami lub imionami dzieci.
Czy Wy także przywiązujecie do podpisywania rzeczy tak dużą wagę jak ja? Która opcja do Was najbardziej przemawia?
Takie nalepki sa bardzo przydatne, bo nie na wszystkim można pisać markerem.
Też oznaczam wszelkie przybory szkolne, choć czasem liczę… że moje dzieci będą jedyne jakie mają taki wzór, bo np. kochają Pokemony 😉
Ciekawy sposób, aby nie zgubić swoich rzeczy 😉
Ja mam naklejki z imieniem, naprasowanki z imieniem, i naklejki z moim numerem telefonu 🙂
Świetne worki na buty!
Piękne te worki 🙂 Córka miała kiedyś takie naklejki do lokalizowania!
U nas sprawdzały się naklejki, czasem drobny haft, bardziej aby dziecko potrafiło rozpoznać swoją własność. 🙂
Pojedynczych kredek jakoś nie przyszło nam do głowy oznaczać, choć opakowanie już tak. 🙂
Bez oznaczenia ani rusz. Do przedszkola dla dziecka korzystam z personalizowanych naklejek. Świetnie się sprawdzają i spokojnie wytrzymują rok.
Chyba nie chciałabym podpisywać wyprawki, wiem jak to z dziećmi różnie bywa, ale musi nauczyć się pilnować swoich rzeczy
W przedszkolu mają wspólne przybory.
Dla mnie takie podpisywanie rzeczy jest już przesadą, ale wiadomo, kwestia subiektywna 🙂
Warto jeśli ktoś ma takie same rzeczy 😁
Nie podpisuję rzeczy, w szkole i tak większości nie nosiłam tylko długopis i zeszyty.
Mega świetne i sprawdzone. Sama jako dziecko miałam oznaczone wszystkie rzeczy i dzięki temu unikałam również kradzieży, które niestety się wśród dzieci zdarzały (w szkole podstawowej). Straszne ale niestety prawdziwe, a to świetny sposób na spersonalizowanie przyborów, dzięki czemu dziecko będzie też bardziej dbało o swoje rzeczy 🙂
Swietny pomysl na oznaczanie rzeczy z wyprawki!zawsze w pierwszej kolejnosci gubilam kredki i gumkę do mazania!
Naszym dzieciom zdarzyło się zgubić buty na wf 😁
Worki sa niesamowite, zrobiły na mnie ogromne wrażenie !
u mnie w przedszkolu i tak wszystko szło do jednego worka, wiec nie było sensu podpisywania rzeczy 🙂
Korzystamy z podpisywania ubranek i rzeczy odkąd dzieci poszły do żłobka. Teraz oznaczamy już tylko pojedyńcze rzeczy.
Świetny pomysł na opisanie swoich rzeczy 👍