Piękna, słoneczna pogoda, coraz wyższe temperatury i soczysta zieleń roślinności to niechybne znaki nadchodzącego lata. Wraz z tak cudowną aurą nabieramy ochoty na przebywaniu na świeżym powietrzu przez niemal cały wolny czas. Idealnym sposobem na to zdają się być pikniki spędzone w gronie najbliższych – sprawdź, jak się do nich przygotować!
Po pierwsze wałówka!
Jeśli piknik, to jedzenie, a jeśli jedzenie, to i picie. Błogie lenistwo na łonie natury nie może obyć się bez ulubionych przysmaków. Aby jednak zabrać je ze sobą na upał i pełne słońce, konieczny może okazać się zakup lodówki turystycznej! Zastanów się nad tym, jaki model będzie Ci zatem potrzebny! Jeśli Twoje wymagania nie są wysokie i nie zabierasz ze sobą wyjątkowo wrażliwej na ciepło żywności, z powodzeniem wystarczy Ci zwykła torba termiczna. Jeśli włożysz do niej schłodzone napoje w puszkach, dodatkowo zwiększysz prawdopodobieństwo, że wszystkie znajdujące się w niej produkty zachowają dość niską temperaturę. Innym rodzajem lodówek turystycznych są pojemniki z wkładami chłodzącymi, które przed użyciem należy przechowywać w zamrażalce. Jednak największą skutecznością wyróżniają się lodówki samochodowe, które są idealnym wyborem, jeśli na piknik wybierzemy się autem – zasilane z gniazda zapalniczki będą na bieżąco chłodzić Twoje przekąski!
Po drugie zadbaj o komfort!
Jeśli piknik, to tylko na kocyku! Ale wielu z nas może czuć się niekomfortowo siedząc bezpośrednio na ziemi, dlatego też warto rozważyć zabranie ze sobą lekkich i niewielkich krzesełek składanych. Jeśli jednak uparliśmy się na koc, upewnijmy się, że będzie on odpowiednio zabezpieczony od dołu – powinien izolować od chłodu ziemi, a jednocześnie cechować się wodoodpornością, by można go było rozłożyć na lekko zroszoną trawę.
Po trzecie muzyka!
Dla wielu z nas pełen relaks jest niemożliwy do osiągnięcia, jeśli nie towarzyszy mu ulubiona muzyka. Dlatego też koniecznie zabierz ze sobą sprzęt grający, który pozwoli Ci cieszyć się najlepszymi piosenkami. W tym przypadku sprawdzi się radio samochodowe (jeśli przyjechaliśmy autem) lub przenośny głośnik. Głośnik Bluetooth najczęściej cechuje się długim czasem pracy sięgającym kilku godzin, a muzykę można przesyłać do niego na rozmaite sposoby – poprzez Bluetooth, podłączając do niego telefon lub odtwarzacz MP3, ale również wkładając w niego kartę pamięci z nagranymi utworami.
Po czwarte rozrywka!
Zastanów się, jak lubisz spędzać czas z najbliższymi – czy większą radość daje wam wyciszenie się – każdy z nosem w książce czy krzyżówce – czy też wspólnie. Warto zaplanować rozrywki na obie okoliczności, by zadowolić wszystkich członków rodziny. W ten sposób kto będzie chciał, może zanurzyć się w lekturze lub zdrzemnąć, w czasie gdy pozostali zajmą się grą w karty lub gry planszowe. Dobrym pomysłem może okazać się również robienie wspólnych, pozowanych zdjęć – w dobie telefonów komórkowych fotografie możesz wykonywać bez ograniczeń, zapewniając świetną zabawę całej swojej rodzinie.
*wpis gościnny
Fotki na takim wypadzie sądzę, że są obowiązkowe, potem można np: stworzyć mini album z tego dnia.
Wszystkie rady cenne- dla mnie najważniejszy punkt 1 i 4 🙂
Wszystko się zgadza 🙂 zimne przekąski i napoje, kocyk, muzyka i zabawa 🙂
Wałówka musi być 🙂 I coś na robactwo!!
To fantastyczny czas zorganizować sobie takie pikniki 🙂 szkoda, że majowa deszczowa pogoda nie sprzyja na takie spędzenie czasu, ale przed Nami całe wakacje 🙂
A my często robimy piknik w swoim wielkim ogrodzie 😉
Ja zawsze uwielbiałam pikniki z ogniskiem i śpiewami przy gitarze.
Z miłą chęcią wybrałabym się na taki piknik to super sprawa nie tylko na odpoczynek, ale i na fajnie spędzony razem czas.
Uwielbiam pikniki, choć rzadko mamy czas na takie atrakcje. Muszę przygotować coś na najbliższy weekend 🙂
wałówka jest obnowiązkowa! u nas soki i owoce 🙂
czekam tylko na lepszą pogodę i ruszamy na piknik <3
Jak tylko zrobi się pogoda na piknik to pakujemy się i jedziemy. Jedzenie na świeżym powietrzu lepiej smakuje.
Aż naszła mnie ochota na wypad za miasto, tylko pogoda musi się poprawić 😉
I chyba równie ważne coś na kleszcze i komary
Uwielbiamy pikniki. Już samo przygotowanie, a wcześniej wymyślanie, jakie przekąski zrobimy, są dla nas dużą radością.
My organizujemy raczej ogniska przygotowanie wałówki jest mniej pracochłonne. Co do pomysłów na aktywność ja proponuje puszczanie baniek mydlanych moja córka uwielbia i my też.
W tym roku to chyba będzie kiepsko z piknikami – zimno i pada, pada i zimno…
Bardzo zgrabnie to wszystko opisałaś 🙂
Uwielbiam pikniki. Mamy zaplanowany, tylko deszcze wciąż nam je psują. To będzie nasz pierwszy piknik z najmłodszą pociechą, ośmiomiesięczny synkiem. Ze starszym już piknikowalismy. Wałówką to podstawa. Wie przekąsek robię sama.
Poluje też na jakiś ciekawy kosz piknikowy, my mamy taki zwykły, ale też zmieści, co trzeba.😊
Muzyka mi nie przyszła do głowy – stawiam na muzykę naturalna z otoczenia. Za to wzięłabym zapewne także coś antyowadowego…
Tak to można imprezować w terenie 😉
Marzy mi się taki piknik, ale jeszcze nie udało nam się nic zorganizować w tym roku. A lodówka samochodowa bardzo by mi się przydała.
Piknik na łonie natury to świetna propozycja do wspólnego spędzania czasu z rodziną. Już dawno myślałam nad turystyczną lodówką jest przydatna nie tylko na wyjazdy