Jako rodzice jesteśmy pierwszymi osobami, które mogą rozpoznać predyspozycje malucha. Czasami dziecko swoim zachowaniem „zdradza”, co lubi robić. Czasami to my podsuwamy mu pomysły, zaopatrując w różne sprzęty, zabawki, zapisując na zajęcia dodatkowe czy po prostu próbując zarazić go własnym hobby. W tym roku wyjątkowo z wyprzedzeniem zaczęłam szukać czegoś dla swoich pociech na święta. Wojtek lubi majsterkować, Hania z kolei coraz więcej uwagi poświęca muzyce. Wybrałam im zatem zabawki dla małego artysty, przynajmniej teoretycznie…

Artysta rzeźbiarz, konstruktor, złota rączka

Większość chłopców chętnie pomaga tatusiom w różnego typu naprawach. Samodzielne naprawianie sprzętów domowych i nie tylko to bardzo pożądana umiejętność. Kiedy skrzynka z narzędziami stoi na wierzchu, musimy mieć oczy dookoła głowy, bo każdorazowo jest skrupulatnie przeglądana przez najmłodszego domownika. Z racji tego postanowiłam zaopatrzyć go w profesjonalny sprzęt – własną skrzynkę z kompletem narzędzi. Jest tak realistyczna, że nie zdziwię się, jeśli tata będzie teraz pożyczał narzędzia od syna.

30-elementowy zestaw zapakowany jest w drewnianą skrzyneczkę, a wyposażenie dopasowane rozmiarem do małych rączek. Znajdziemy tutaj zestaw kluczy do śrub, także oczkowych, klucze imbusowe, piłę do drewna i piłę z zapasowym brzeszczotem, kombinerki, śrubokręty, papier ścierny, dłuto, młotek, okulary ochronne i inne. Wszystko ma w skrzyneczce swoje miejsce, dzięki czemu łatwo utrzymać porządek. Gdyby mały majsterkowicz potrzebował przechować dodatkowo jakieś małe śrubki, może je trzymać w szufladkach.

Zestaw jest naprawdę dobrze wykonany, powiem szczerze, że byłam pozytywnie zaskoczona. Będąc w jego posiadaniu na pewno niejeden chłopiec z przyjemnością wykorzysta taki sprzęt, aby coś naprawić czy stworzyć. Skoro mamy piłę, dłutko i młotek, bez problemu coś wyrzeźbimy – tylko potrzebny jest odpowiedni materiał, na którym będzie się można wyładować artystycznie.

Dzięki takiemu prezentowi dziecko rozwinie swoją kreatywność, wyobraźnię, czy poćwiczy swoją motorykę.

Zabawki małego artysty: instrumenty muzyczne

Jeśli dziecko lubi śpiewać, można zaopatrzyć je w mikrofon, ale nic nie stoi na przeszkodzie by pójść krok dalej i kupić instrument muzyczny. Sama zawsze chciałam się nauczyć grać na gitarze. Dostałam ją nawet w prezencie od męża, próbowałam, ale zawsze „coś” stanęło mi na przeszkodzie i w rezultacie wylądowała w szafie. Od czasu do czasu Hania mi o niej przypomina. Ponieważ uważam, że prawdziwa gitara jest trochę za duża, zdecydowałam się na… zabawkowe ukulele.

Próbowałam je dostroić za pomocą odpowiedniego sprzętu, który mam i nawet się udało. Teraz tylko kwestia czy da radę opanować podstawowe chwyty… Ukulele w przeciwieństwie do gitary ma cztery struny, powinno pójść łatwiej. Wkrótce się przekonamy, co z tego wyniknie, bo na gitarze chętnie „brzdęka”. Jeśli da radę, będzie to dla mnie znak, że warto iść w tym kierunku.

Dla maluchów polecam też flażolet, który jest bardzo prosty w obsłudze, organki lub cymbałki. Na początek przygody z muzyką fajne są też marakasy czy tamburyno, którymi wystarczy rytmicznie poruszać, aby wydobyć odpowiedni dźwięk, a dla cierpliwszych rodziców bębenki albo mini-perkusję.

Warto wspomnieć, że muzyka ma bardzo dobry wpływ na rozwój dziecka. Stymuluje rozwój mózgu i układu nerwowego. Pozytywnie wpływa na rozwój emocjonalny, wspomaga procesy pamięciowe, a nawet przyczynia się do szybszego opanowania nauki czytania i pisania. Nauka gry na instrumencie dodatkowo ćwiczy cierpliwość, wytrwałość i koncentrację. Wspomaga także rozwój motoryki. Początki bywają trudne, ale nawet Chopin czy Mozart od czegoś zaczynali J.

Prezenty zgodne z zainteresowaniami dziecka

Czym interesują się Wasze dzieci? Na co Wy byście postawili, jeśli chodzi o zmysł artystyczny Waszych pociech. Wybralibyście zabawki dla małego artysty rzeźbiarza, muzyka, a może malarza, akrobaty (czyli gadżety rozwijające rozwój ruchowy), albo z jeszcze innej kategorii?