Jesień zachwyca nas kolorami i równocześnie mobilizuje nas do wspomagania odporności, zwłaszcza dzieci. Każdy ma swoje sposoby, najważniejsze jest prowadzenie zbilansowanego trybu życia. Prawda jest taka czasami chuchamy i dmuchamy, niełatwo jest się ustrzec przeziębień i grypy, zwłaszcza, gdy nasze pociechy uczęszczają do przedszkola. Wystarczy, że jeden maluch przyjdzie zakatarzony i już potem idzie lawinowo. Bohaterami tego postu będą naturalne składniki syropów, które wspomagają nas w walce o zdrowie, gdy na horyzoncie pojawia się infekcja.
Naturalne składniki syropów dla dzieci
Są tacy, którzy zbierają dary natury już w okresie wiosennym, by przerabiać je na syropy domowej roboty. Kto tego nie uczynił zawsze może nabyć gotowy. Często jednak, jeśli kierujemy się do apteki, na ogół kupujemy po prostu coś na konkretną dolegliwość (płyn łatwiej zażyć dzieciom). Warto wspomóc się znajomością działania naturalnych składników zamkniętych w syropach. Wiele z tych roślin ma szersze działanie, jednak skupię się tylko na ich właściwościach związanych z leczeniem dolegliwości górnych dróg oddechowych.
Pelargonia afrykańska
Zacznę od nowości, na którą natknęłam się niedawno. O ile wypisane poniżej dary natury zna zapewne większość z Was, o tyle o pelargonii afrykańskiej słyszało pewnie niewielu. Otóż korzeń tej rośliny wykorzystywano do leczenia gruźlicy. Dziś jest środkiem stosowanym wspomagająco przy chorobach układu oddechowego. Udowodniono, że ma właściwości przeciwbakteryjne oddziałujące m.in. na pałeczki zapalenia płuc i grypy, pneumokoki, paciorkowca, gronkowca złocistego.
Pomaga w ostrym zapaleniu oskrzeli, zapaleniu zatok, stanach zapalnych gardła i migdałków. Pobudza do działania układ odpornościowy. Myślę, że dla większości z Was to nowość, podpowiem, więc, ze znajdziemy ją np. w Pelavo Kids– aptecznym syropie dla dzieci, który zawiera tylko naturalne składniki (a to bardzo ważne).
Czarny bez
Czarny bez ma właściwości przeciwgorączkowe, napotne, przeciwbólowe. Zawiera m.in. sterole, olejek, sole mineralne (wapń, potas, sód, glin, żelazo), flawonoidy (związki antyoksydacyjne), garbniki (związki o działaniu przeciwzapalnym i antybakteryjnym), witaminy (C, A), kwasy owocowe. Najczęściej stosuje się go przeciwkaszlowo (zwłaszcza przy uporczywym, męczącym, suchym kaszlu) i przeciwzapalnie.
Mniszek lekarski
Powszechnie wiadomo, że syrop z mniszka lekarskiego, który rośnie niemalże wszędzie, łagodzi kaszel. Co ważne – jeśli robicie go sami, zrywajcie go w miejscach oddalonych od dróg i ruchu samochodowego!
Mniszek lekarski zawiera witaminy A, C i D wspomagające działanie układu odpornościowego, witaminy z grupy B, potas, krzem i żelazo, a także przeciwutleniacze, garbniki, inulinę (wpływającą pozytywnie na florę bateryjną), związki działające przeciwzapalnie, przeciwwirusowo i przeciwgrzybiczo.
Cebula w połączeniu z cytryną miodem i czosnkiem
Typowy domowy wytwór, który można przygotować o każdej porze roku. Wskazany jest przy leczeniu przeziębień, kaszlu i kataru. Aby działanie było silniejsze do cebuli dodajemy miód, cytrynę czy naturalny antybiotyk – czosnek. Taki syrop zawiera witaminy C, A, B1, B2, PP, cynk (który wpływa na odporność), selen, fosfor, wapń, potas, sód, żelazo, magnez. Ułatwia odksztuszanie i działa bakteriobójczo.
Sosna
Syrop robi się z młodych pędów sosny. Stosowany profilaktycznie w ciągu roku wspomaga odporność. Ma działanie wykrztuśne i bakteriobójcze. Wskazany jest w chorobach górnych dróg oddechowych, więc przy przeziębieniu, zapaleniu oskrzeli, grypie, katarze, kaszlu. Syrop zawiera witaminę C, węglowodany i sole mineralne. Jest bardzo słodki.
Tymianek
Tymianek ma właściwości przeciwbakteryjne, przeciwzapalne i przeciwgrzybicze. Działa odkażająco, wykrztuśnie i rozkurczowo. Wzmacnia i wykazuje właściwości napotne. Polecany jest głównie w leczeniu kaszlu i bólu gardła – przy zapaleniach jamy ustnej. Zawiera także olejki eteryczne. W jego składzie znajdziemy także witaminy C , A, B6, beta karoten, niacynę, potas, wapń, fosfor, magnez, żelazo i cynk.
Podbiał
W lekach często łączony jest z tymiankiem. Zawiera śluz, zatem poleca się go w zwalczaniu kaszlu. Działa wykrztuśnie, przeciwzapalnie, przeciwbakteryjnie, rozkurczowo. Ma także właściwości osłaniające i dezynfekujące, zatem sprawdza się świetnie przy infekcjach gardła.
Prawoślaz
Prawoślaz stosuje się głównie przy stanach zapalnych gardła i krtani. Zawiera sole mineralne, flawonoidy, kumaryny (działające rozkurczowo i przeciwobrzękowo) oraz substancje śluzowe. Polecany jest zatem przy suchym kaszlu, gdyż łagodzi podrażnienia, ułatwia odkrztuszanie, nawilża. Wykazuje działanie przeciwbakteryjne.
Liście bluszczu
Bluszcz wykorzystywany jest w infekcjach górnych dróg oddechowych, połączonych z intensywnym kaszlem, a także przy zapaleniu oskrzeli. Ma właściwości łagodzące, działa wykrztuśnie, rozkurczowo, a także przeciwzapalnie.
Czy z powyższych naturalnych składników syropów, któryś szczególnie Wam pomaga? Robicie syropy sami, czy polegacie na tych aptecznych? Jak wspomagacie się w walce z przeziębieniami i grypą?
***
Pamiętajcie, że przed zastosowaniem jakiegokolwiek leku, warto skonsultować się z lekarzem lub farmaceutą. Jeśli przygotowujecie syropy samodzielnie – zwróćcie uwagę czy Wasza pociecha nie jest uczulona na którykolwiek składnik.
Tekst ma charakter informacyjny. Nie może być traktowany jako porada medyczna lub farmaceutyczna.
Naturalne syropy bez wątpienia najlepsze. Babcine metody sprawdzają się cały czas. Dobrze, że teraz wracamy do natury i czerpiemy z niej to, co dla nas dobre i nam pomaga.
My od wielu lat stosujemy w okresie przeziębień syrop z czarnego bzu i syrop z malin, pomaga nam w zwalczaniu przeziębienia
Moja babcia robiła syrop z sosny. Pamiętam jak wielki słój stał na kuchennym parapecie. Był ogromny! 🙂 Robiła też ten z cebuli. Jak ja go nienawidziłam! Ten posmak był okropny i strasznie mnie po nim mdliło. Aczkolwiek jego skuteczność jest prawdziwa i po nim czułam się lepiej. Ale gdy tylko o nim pomyślę, czuję ten niesmak ;-D
syrop z cebuli jest mi dobrze znany
Babcina metoda nadal chętnie wykorzystywana.
Cebula w połączeniu z cytryną miodem i czosnkiem to chyba najpopularniejsza mieszanka. Pamietam ją jeszcze z dzieciństwa.
Daje czadu… W różnym rozumieniu.
Ciocia robiła sok z czarnego bzu
Moja mama też 🙂
niestety ale nie tylko u dzieci
I dorosły może skorzystać.
Syrop z pelargonii mamy z czarnego bzu stoi w garażu 🙂
Sprawdza się?
Nie wiedziałam, że bluszcz ma takie właściwości 🙂
Też się sporo dowiedziałam.
I jak tu nie korzystać z darów natury, to właśnie w nich tkwi sekret zdrowia. 🙂
Lepsze dary niż chemia.
Choć chemia niejednokrotnie ratuje życie ludziom, ale codzienna pielęgnacja zdrowia to właśnie natura.
Uwielbiam naturę i całą rodziną czerpiemy z niej, co najlepsze. Świetny wpis!
Warto przypominać i uświadamiać, że dobrodziejstwo jest w naturze.
bardzo fajny wpis znam niektóre rożliny i ich moc ale nie wiedziałam tez op wielu
Przygotowując wpis, sama wiele się dowiedziałam.
Muszę przyznać, że trudno wśród gotowych produktów znaleźć cokolwiek godnego uwagi więc najlepiej samemu przygotować jakieś cudo. Niestety mój domowy syrop trochę nie wyszedł.
A z czego robiłaś?
Syrop z młodych pędów sosny miałam kiedyś, bardzo smaczny fajny do herbatki:) Polubiłam go. Miłego dnia.
Dziękuję i wzajemnie.
Mój mąż w domu jest od syropu. Robi takie z cebuli!
Proszę. Podział obowiązków jest 😀
Ale że pelargonia ma takie właściwości? Dobrze wiedzieć.
Ale afrykańska.
Świetna ściąga dla wszystkich, którzy chcieliby zacząć korzystać z naturalnych wspomagaczy.
To właśnie miałam na myśli tworząc wpis.
Szczerze mówiąc nie interesowałam się tym tematem. Zazwyczaj stawiam na gotowe apteczne syropy, choć Pelavio jeszcze nie mieliśmy. Ale muszę nastapnym razem zapytać w aptece bo u nas co chwilę jakieś choróbska. Myślałam też o zrobieniu tego syropu z cebuli.
Byle dzieci chciały go pić!