Twoja pociecha często się przeziębia? Nie panikuj! Postaraj się wzmocnić odporność dziecka. Jak to zrobić? Wystarczy wprowadzić kilka zasad dotyczących zdrowego odżywiania, aktywności fizycznej i w razie potrzeby, w okresie jesienno-wiosennym dodatkowo suplementowa organizm maluszka witaminami i mikroelementami wspierającymi jego odporność.
Naucz je, że powinno często myć ręce. Higiena ma istotne znaczenie, dzięki niej można uniknąć wielu infekcji. Zadbaj o wygląd łazienki. W sklepach znajdziesz wiele inspiracji, które przypadną twojemu dziecku do gustu. Ręczniki z ulubionymi bohaterami, gumowe zabawki do kąpieli, kolorowe szczoteczki do zębów… Wystarczy odrobina wyobraźni, by twoje dziecko pokochało dbanie o czystość!
Kolejnym zdrowym nawykiem jest ubiór na tzw. „cebulkę”. Wszelkiego rodzaju bluzy i rozpinane swetry świetnie sprawdzą się w czasie podróży i wycieczek. Bądź wzorem, podkreślaj wagę dobierania garderoby adekwatnie do pogody.
Pamiętaj też o aktywności fizycznej. Dzieci zwykle chętnie uczestniczą we wszelkiego rodzaju zabawach ruchowych. Nie narzucaj dziecku zajęć, ale wybierz takie, na które będzie uczęszczało z przyjemnością. Jedni lubią piłkę nożną, inni taniec, a jeszcze inni basen. Zaprowadź dziecko na różne zajęcia i zapytaj, które z nich mu się najbardziej podobało.
Nie zapomnij o zdrowej diecie – warzywa, owoce i ryby powinny być stałym elementem jadłospisu młodego człowieka. Te proste zasady są nam wszystkim znane, jednak czasem trudno wprowadzić je w życie. Właśnie dlatego można zainteresować się wspomaganiem dziecka w jeszcze inny sposób.
Niech rośnie na zdrowie!
Czy wiesz, że dzieci w wieku przedszkolnym rosną od 6 do 8 cm rocznie? Zwiększa się też ich masa ciała, każdego roku przybierają około 2 kg. Nie tylko ciało twojego dziecka wykonuje wzmożoną pracę w tym okresie. Również jego umysł wykonuje wzmożony wysiłek, by jak najlepiej przyswajać wiedzę. Co zrobić, by wspomóc organizm córki lub syna w radzeniu sobie z tymi wyzwaniami? Warto pomyśleć o suplemencie diety, który będzie zawierał kwasy omega-3 oraz witaminy D, A i E. Dlaczego właśnie te składniki? Ponieważ wspomniane kwasy pozytywnie wpływają na odpowiednie funkcjonowanie układu krwionośnego, wspomagają też pracę mózgu i wzrok. Witamina D dba o kości, mięśnie i zęby. Witamina A wzmacnia odporność i prawidłowe widzenie, a witamina E pomaga zwalczać stres oksydacyjny. Zapamiętaj te składniki i staraj się wybierać produkty, które je zawierają. Organizm twojego dziecka na pewno ci podziękuje!
Wybieraj sprawdzone produkty
Pamiętasz z dzieciństwa smak pomarańczowego granulatu? Gdy byłaś małą dziewczynką na pewno podjadałaś Vibovit w saszetkach! Najbardziej smakował w sypkiej postaci. Nie ma to jak wyjadanie palcem prosto z opakowania! Na rynku wciąż pojawiają się nowe produkty, które mają wspomagać rozwój dziecka. Zastanów się jednak, czy warto je testować, gdy masz możliwość wybrania specyfiku, który sprawdził się w twoim przypadku. Vibovit Tran Norweski to kolejny produkt firmy, którą znasz z dzieciństwa. Zawiera wymienione wcześniej składniki, a więc pomaga zdrowo rosnąć maluchom, wspierając ich odporność. Jeśli twoje dziecko skończyło 3 lata, możesz podawać mu jedną łyżeczkę tego suplementu diety. Warto pomyśleć o nim zwłaszcza wtedy, gdy pociecha nie lubi jeść ryb. Kwasy omega-3 trzeba produktami marki przyjmować z posiłkami, bo człowiek nie jest w stanie wytworzyć ich samodzielnie. Więcej o Vibovit tran przeczytasz tutaj: http://www.vibovit.pl/produkty/vibovit-tran-norweski/.
Suplementacja witaminami: tabletka czy forma płynna?
Z Vibovit możesz zapomnieć o tabletkach. Większość dzieci nie lubi połykać twardych kapsułek. Miewają trudności z przyjęciem suplementów w takiej formie. Vibovit ma na to rozwiązanie – oferuje suplementy diety w płynnej postaci. Wejdź na http://www.vibovit.pl/ i przekonaj się sama. Jeśli twoja pociecha ma od 2 do 4 lat, możesz podawać mu Vibovit Bobas. Informacje na temat tego produktu znajdziesz tutaj http://www.vibovit.pl/produkty/vibovit-bobas/. Dla starszych dzieci przeznaczony jest Vibovit Junior. Masz córkę lub syna w wieku od 4 do 7 lat? Zaproponuj mu suplement diety w formie żelek lub saszetek z proszkiem, które tak dobrze pamiętasz z dzieciństwa, a już nigdy nie będzie grymasić podczas podawania witamin!
Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!
*wpis gościnny
Jeśli chodzi o suplementy to zdecydowanie form a płynna dla dziecka, u nas póki co
stosujemy jedynie Multilac Baby w kropelkach i oby tak zostało.
Trzymam kciuki!
Ja osobiście stawiam na zdrowe odżywianie
Ja również, ale w okresie wzmożonych chorób nie zawsze to wystarcza. Głównie sięgam po tran, ale także olej z czarnuszki 🙂
Ja też pamiętam vibovit z dziecinstwa, ale w domu mam tak skraje dwa przypadki że szok. Jedno nigdy nie choruje, a drugie ciągle jest chore… A wychowane na tych samych zasadach :/
U mnie było podobnie. Drugi zaczął chorować gdy poszedł do przedszkola, od siostry wcześniej rzadko łapał cokolwiek.
Stosujemy i tran i żelki 🙂
Zadowoleni?
U mnie bez suplementów, nacisk na zdrową dietę, odpowiedni ubiór, dużo aktywności fizycznej, spacerów nawet w deszczu czy zimnie. 🙂
Staram się podobnie, aczkolwiek jesienią i zimą gdy częściej chorują wspomagam się.
U nas właśnie zaczęła się przygoda z przedszkolem i pierwsze choroby. Vibovit pamiętam z dzieciństwa, może i u mojej córki się sprawdzi 🙂
Nasze pokolenie dokładnie pamięta 🙂
Przede wszystkim naturalne składniki i polecam sok z aronii 🙂
Z aronii robimy kilka innych rzeczy. Próbujemy też syrop z mleczu, czarnego bzu własnej produkcji, w I fazie przeziębienia: cytryna, czosnek, miód, cebula, ale też od jesieni tran i czarnuszka
Doskonałe rady 🙂 A wiecie, że moje dzieci nie mogą zajarzyć o co chodzi z wyjadaniem proszku z saszetki palcem? My z Mężem tylko tak się za to zabieramy 😛
😀 Kiedyś wszystko jadło się na sucho, oranżadkę w proszku też 🙂
My staramy się jeść zdrowo, co daje lepszy stan naszych organizmów. Ale sięgamy też po suplementację w momentach zwiększonego zapotrzebowania
Podobnie jak my.
Vibovit pamiętam z dzieciństwa. U córki nie stosuję żadnych suplementów, jednak na jesień będzie trzeba coś wybrać.
Jesienią i zimą sięgam 🙂
Matko! Przypomnial mi się vibovit… Pyszności 🙂
Dobre to 😀
Artykuł w sam raz dla mnie. Właśnie w tym tygodniu wybieram się z córką do lekarza, żeby zrobić podstawowe badania i porozmawiać na temat suplementacji 🙂
Cieszę się, że artykuł przydatny.
Suplementów raczej nie stosuję, ponieważ w naszym przypadku się nie sprawdziły. Postawiliśmy na świeże owoce i warzywa, naturalne jogurty. Oczywiście codzienne spacery, nawet w chłodniejsze dni. Synek nie choruje nam często, więc myślę, że to również ma wpływ 🙂
Z pewnością. Ja suplementy wprowadzam jesienią i zimą 🙂
Vibovit… smak dzieciństwa;)
Dokładnie tak.