Na ogół wszystkie dzieci uwielbiają różnego rodzaju masy plastyczne. Jako rodzic i nauczyciel często z nich korzystam, bo doskonale ćwiczą dłonie i rozwijają kreatywność. W warunkach domowych plastelina schodzi u nas tonami, szczególnie Wojtka pochłania bez reszty, dlatego postanowiłam zaproponować maluchom nieco inny sposób jej wykorzystania…

Mozaiki z plasteliny

Mozaikę można zrobić z wszystkiego: z klocków, z papieru, z guzików, cekinów etc. Wystarczy szczypta wyobraźni i można działać. Plastelinę na ogół wykorzystuje się do tworzenia gotowych form: ludzików, zwierząt, owoców, warzyw lub wylepiania konturów na kartce papieru, w celu rozwijania sprawności dłoni i palców. Mozaiki z plasteliny to fajna forma pracy zwłaszcza dla najmłodszych, bo dzięki wykorzystaniu… foremek do pierników, zawsze uzyskamy pożądany kształt. Dodatkowo będziemy potrzebować tylko plastikowego nożyka.

Jak tworzyć mozaiki z plasteliny?

Sposób jest bardzo prosty i nieważne czy mamy plastelinę kwadratową, okrągłą czy wymieszane resztki. Nożykiem tniemy mniej więcej równej grubości plasterki.

Kiedy mamy wystarczającą ilość kawałków układamy je blisko siebie dociskając, aby się skleiły. W następnym kroku korzystając z foremek do pierników wykrawamy oczekiwany kształt.

Zabawa może trwać dopóty dopóki posiadamy plastelinę, jeśli kawałków jest za mało miksujemy kolory, kulamy z nich wałeczek i kroimy od nowa.

W zasadzie możliwości mamy tyle ile foremek, a każdy wytwór jest niepowtarzalny i unikatowy. Ponieważ my jesteśmy posiadaczami ok. 150 sztuk, każdy wybrał sobie tylko po kilka przed rozpoczęciem pracy. Przy tego typu zabawach oprócz ćwiczeń manualnych możemy rozwijać umiejętności matematyczne przeliczając ile kształtów powstało (ilu foremek użyło dziecko), ilu kolorów użyło do stworzenia jednej mozaiki z plasteliny, ile kwadratów czy kół wykorzystało (nazywanie figur).

Jeżeli macie w asortymencie litery – tego typu zabawa to świetna opcja na ich utrwalenie. Można poprosić dziecko by najzwyczajniej wykroiło swoje imię.

Mozaiki z plasteliny to całkiem ciekawe urozmaicenie jeśli chodzi o wykorzystanie tego materiału. Myślicie, że Wasze dzieci chętnie skorzystałyby z tego pomysłu?