Dla odmiany będzie przepis na zielsko :). Sałatka z marchewki z rukolą i serem feta – Hania lubi ją ze mną przygotowywać, aczkolwiek spożywać, już nie za bardzo ma ochotę, bo o ile lubi warzywa, o tyle musi mieć wyjątkowo dobry dzień, żeby zjeść jakąkolwiek sałatę 🙂
Właściwości rukoli
Zanim podam Wam przepis napiszę kilka słów o właściwościach rukoli, bo z racji, iż Młody ma anemię namiętnie wyszukuję teraz wszystkiego co zawiera dużo żelaza, najlepiej dobrze przyswajalnego. Kwestia tego, że testuję czy w ogóle będzie to jadł – niestety, coś co ma wygląd trawy do niego nie przemawia :).
Zatem już wiecie, że rukola zawiera żelazo, ale także:
– witaminę C (która ułatwia jego przyswajanie) oraz A, B, C i K – wzmacniające i regenerujące komórki organizmu;
– cynk wzmacniający układ immunologiczny;
– aminokwasy siarkowe o działaniu antywirusowym;
– potas mający wpływ na regulację czynności nerek oraz wydzielanie insuliny.
– glukozynole o działaniu antynowotworowym.
Rukola wspomaga również procesy trawienne, jest wskazana przy wzdęciach i zgadze (źródło).
Sałatka z marchewki z rukolą i serem feta – jak zrobić?
Potrzebne składniki:
– 4 marchewki,
– rukola,
– cebula,
– 2 ząbki czosnku,
– pół opakowania sera feta,
– łyżeczka musztardy,
– sos sojowy (można pominąć),
– pieprz,
– pół szklanki bulionu.
Kilka słów wyjaśnień w razie wątpliwości: ser feta można podawać dzieciom powyżej 2 roku życia (można dodać zamiast niego biały ser). Bulion – dla leniwych, można przygotować z kostki rosołowej. Osobiście nie stosuję czegoś takiego w swojej kuchni. Ponieważ 90% zup gotuję na bazie rosołu, zawsze odlewam potrzebną ilość 🙂
Wykonanie sałatki:
Po pierwsze wszystkie warzywa dokładnie myjemy. Zwłaszcza rukolę, gdyż pryskana jest środkami chroniącymi ją przed szkodnikami i szybkim psuciem.
Marchewkę i cebulę obieramy, rukolę odsączamy z wody (za pomocą wirówki do sałaty). Swoją drogą to świetne ćwiczenia na rozwój motoryki małej: sprawności dłoni i paluszków.
Marchewkę kroimy. (Tak, daję Hani do ręki zwykły ostry nóż). Mam do niej zaufanie i cały czas ją nadzoruję. Krojenie surowej marchewki nie należy do najłatwiejszych czynności, więc większość „ciacham” ja, ale ona też całkiem dobrze daje sobie radę.
Cebulę kroimy w kosteczkę – to już wyższy poziom trudności więc tym zajmuje się mama 🙂
Rozgrzewamy patelnię i wrzucamy cebulę (jeśli ktoś chce może dodać łyżkę oliwy z oliwek lub oleju ryżowego).
Wyciskamy również czosnek.
Całość podsmażamy.
Dodajemy marchewkę, smażymy 2-3 minuty.
Kolejny krok to dodanie sosu sojowego.
Wreszcie do całości wlewamy bulion, zmniejszamy gaz i dusimy pod przykryciem, dopóki całość nie odparuje.
W międzyczasie kroimy w kostkę ser feta.
Gdy marchewka jest gotowa, przekładamy ją do miski i czekamy aż trochę wystygnie.
Następnie dodajemy do niej łyżkę musztardy…
… i pieprz. Całość łączymy.
Dorzucamy rukolę.
A na końcu ser feta. Teraz można już dokładnie wszystko wymieszać.
Sałatka z marchewki z rukolą i serem feta smakuje świetnie. Rukola jest troszkę ostra, a słodki smak marchewki doskonale się z nią komponuje. Jeśli ktoś skorzysta z tego przepisu dajcie znać czy przypadł Wam do gustu. Ja przyznam, że dużo razy robiłam tą sałatkę mężowi, zanim sama zaczęłam ją jeść 🙂 Nie pytajcie dlaczego, tak po prostu 🙂
ŻYCZĘ SMACZNEGO!
jadłam, uwielbiam 🙂 pychota.
Czy marchewka jest tu twarda czy miękka po takim smażeniu?
Miękka, z twardą ani półtwardą mi nie smakuje 🙂
bardzo ciekawa propozycja podania, i ten ser na końcu mnie całkowicie zaskoczył.
Dopóki nie spróbowałam absolutnie nie byłam do tego przekonana
Wszystko było by fajnie i smacznie gdyby nie to ze nie przelkne sera fety 😛
Możesz wrzucić inny ser 🙂
Mam nadzieję, że nie zapomnę o tym przepisie i wypróbuję go w najbliższym czasie 😀
Przy Twoim założeniu jak najbardziej wskazana 🙂
Chętnie wypróbuję, ale widzę że masz pomocnika 🙂 Ja tez jak gotuję to chętnie pomagają mi moje dzieciaki, tylko kuchnia potem wygląda fatalnie 🙂
Oj wygląda tylko trochę gorzej niż po mnie 🙂
Dla mnie cokolwiek ma w sobie ser feta juz jest smaczne 🙂 Ostatnio zrobiłam pastę na kanapki z cieciorki i fety – mniam 🙂
Cieciorki jeszcze nie jadłam, ale chętnie bym wypróbowała 🙂
Dzieciaki czują się dumne, gdy mogą pomagać w kuchni 🙂 Sałatka pyszna, prosta i zdrowa. Super zdjęcia.
Dokładnie. Dziękuję 🙂
U mnie się jeszcze rukola nie pojawiła.. ale nie raz już się zastanawiałam jak i z czym ją podać.. pewnie dojrzeje i do niej 😉
Zanim mój mąż nie poszedł na dietę – wiedziałam tylko, że coś takiego istnieje 🙂
Ale smakowita, a z taką pomocnicą nie mogło wyjść źle. Muszę spróbować czy u mnie się przyjmie ten przepis.
Wśród dorosłych duże prawdopodobieństwo, bo do dzieci trawa nie przemiawia.
My rukolę całymi michami jemy 🙂 MY oczywiście mam na myśli JA i MĄŻ , dzieci trawy jeść nie będą o nie ,nie ,nie 🙂 i tak możesz do nich mówić że ona ,zdrowa ,tyle witamin posiada 🙂 nic to nie da TRAWA i koniec :))) pozdrawiam
Dokładnie. Ale co zrobić? 🙂
Wiesz, że akurat dzisiaj kazałam kupić mężowi rukolę? Tak mnie jakoś natchnęło, że dawno nie było 🙂 Chyba zrobię jutro do obiadu 🙂
I co? Zrobiłaś?
Świetny pomysł na sałatkę 🙂 prosta i tania w wykonaniu – super 😀
Zawsze cos bardziej "oryginalnego" 🙂
sprobujemy i my:) pozdrawiam Monika Flok
Smacznego zatem!
Mój mąż uwielbia rukolę więc postaram się przetestować na nim sałatkę. A Hanią jestem zachwycona, że tak chętnie pomaga 🙂
Ja też jestem zachwycona tym faktem. Jeszcze trzy lata i w weekendy będzie gotowała obiady, a ja będę odpoczywać 🙂 Wyrodna ze mnie matka?