Czas najwyższy ruszyć z produkcją kartek. Kto nas troszkę śledzi ten wie, że kartki robimy same i wysyłamy je pocztą. Tak, jeszcze należymy do tych, którzy kultywują tradycyjną formę przekazywania życzeń! Ubiegłoroczne możecie zobaczyć tutaj. Z roku na rok stopień trudności będzie nieco wzrastał, bo to moje dziecko jest głównym wykonawcą, przy niewielkiej mojej pomocy.
Świąteczne kartki handmade
Zawsze używam jako bazy papieru ozdobnego, tłoczonego.
Kartka 1.
Choinka z tektury falistej
Wykorzystałyśmy:
– kartkę bazę,
– tekturę falistą zieloną i kawałek czarnej,
– papier samoprzylepny hologramowy,
– nożyczki,
– klej,
– dziurkacze ozdobne,
– napis „Wesołych Świąt”.
Wykonanie:
Na początek wycinamy trójkąt równoramienny z tektury falistej.
Następnie rozcinamy go na mniej więcej równej szerokości paski…
… by po kolei w niewielkich odstępach przykleić je na kartkę.
Ze złotego papieru hologramowego dziurkaczem Hania zrobiła gwiazdkę na wierzchołek choinki, a z innych kolorów kokardki do ozdobienia drzewka. Wycięła też prostokąt z czarnej tektury falistej na pień, a na końcu przykleiła wydrukowany tekst „Wesołych Świąt”.
Kartka 2.
Choinka ze wstążki
Wykorzystałyśmy:
– kartkę – bazę,
– zieloną wstążkę i kawałek czarnej,
– klej na gorąco,
– zapałki,
– dziurkacz gwiazdkę,
– tekturę falistą,
– kryształki samoprzylepne,
– napis „Wesołych Świąt”.
Wykonanie:
Początek wstążki przypaliłam zapałkami, aby się nie pruł. Nakleiłyśmy go od góry kartki, a następnie podklejałyśmy poszczególne odcinki, robiąc „zygzaki”. Końcówkę po odcięciu zbędnej ilości również przypaliłam.
Do ozdobienia posłużyły kryształki.
Na czubku znalazło się miejsce na gwiazdkę z tektury falistej, a pień powstał z czarnej wstążki.
Kartka 3.
Gwiazda betlejemska.
Wykorzystałyśmy:
– kartkę – bazę,
– klej magic,
– dwie kwadratowe, żółte karteczki,
– płatki kosmetyczne,
– dziurkacz gwiazdkę,
– napis „Wesołych Świąt”.
Najpierw zrobiłam gwiazdkę z kwadratowej karteczki według instrukcji, którą znajdziecie na blogu Mała-rzecz-a-cieszy. Jest na tyle jasna i czytelna, że nie będę dublować, a po prostu odeślę Was do Agi (link do tutorialu w nazwie jej bloga).
Drugą kartkę pozaginałam w harmonijkę. .. i padła mi bateria aparatu.
Waciki przecięłyśmy na pół i rozwarstwiłyśmy, przyklejając tak, aby imitowały śnieg.
Z pozostałości z kartki po gwiazdce wycięłyśmy dziurkaczem małe gwiazdeczki.
Całość odpowiednio zamocowałyśmy, ale ta kartka z pewnością wymaga dopracowania.
I na tym kończymy tegoroczne wzory.
A Wy robicie kartki sami czy kupujecie? A może wolicie życzenia przez SMS.
PS. Mała-rzecz-a-cieszy – jeśli czytasz, zwalniam Cię z odpowiedzi, bo spod Twoich rąk wychodzą cuda! 🙂
Śliczne kartki 🙂
:*
Córcia bardzo zdolna. Kartki wyszły super. My też wysyłamy życzenia jeszcze tradycyjną formą, ale takie kupne. A ten pomysł jest super. Jak moja córa podrośnie to wdrożę to u nas! 🙂
Trzymam kciuki za spełnienie tych planów
Na razie w rodzinie ja jestem główną projektantką i wykonawczynią kartek świątecznych, robię takie nietypowe, wyszywane (możesz je zobaczyć na moim drugim blogu http://www.mojemagic.blogspot.com). W tym roku produkcja została zawieszona, ale chyba jednak zrobię chociaż kilka i wyślę tym, którzy sobie na nią naprawdę zasłużyli 😉
Nie mogę się doczekać, aż Hania zacznie tworzyć swoje dzieła!
Zamierzam w niej zaszczepić tradycję robienia laurek na różne okazje- ja robiłam rodzicom laurki jeszcze w liceum 😀
Co roku będziemy przechodzić na wyższy poziom, może też kiedyś spróbujemy wyszywania 🙂 Te kartki u Ciebie są rewelacyjne!
Ta choinka z tekturą falistą mi się podoba, a i gwiazdka oczywiście też 😉
Gwiazdka super, ale nie wiem czy przeżyje dostarczenie 🙂
Piękne kartki! W tym roku może coś sami wykombinujemy, bo to nasze pierwsze święta we trójkę, z naszą Izunią 🙂 Niestety muszę trochę poczekać, by Iza pomagała mi w wykonaniu! Teraz pewnie wepchałaby kartkę do buzi 🙂
Może na kolorowej kartce powstałyby ciekawe wzory od śliny 😛
Kartki ręcznie robione szczególnie przez dzieci mają swój urok. Ja wręcz nie znoszę smsów z życzeniami świątecznymi. Wasze Kartki są przecudne.
Smsów nie chce się nawet czytać, oklepanie skopiowane wierszyki, co roku te same.
I pomyśleć, że takie kartki są bardzo drogie, a można przygotować je samemu i dobrze przy tym się bawić 🙂
Ba, a jaką frajdę ma maluch i jak to dobrze na motorykę wpływa
Ja wysyłam.. lubie ten zwyczaj 🙂 Zdarzało mi się robić samej 😉
I super!