Na prośbę Mamiheli przepis na pyszne placuszki jogurtowe nie tylko dla dzieciaczków. Mogą być propozycją na podwieczorek lub przekąskę. My akurat wykorzystałyśmy je jako dodatek do obiadu :-P.
Odkąd pamiętam Hania chętnie pomagała mi w kuchni – we wszystkim, nawet, gdy ta „pomoc” była dla mnie czystym szkodzeniem i problemem. Miłość i zainteresowanie spędzaniem czasu przy garnkach i piekarniku odziedziczyła zapewne po babci. Nie chcę jej zniechęcać, więc pozwalam na wiele rzeczy. Niech się uczy od małego, przyda jej się ta umiejętność w życiu
Potrzebujemy:
Do wykonania placuszków:
– szklanka mąki,
– 1/4 szklanki mleka,
– 1/4 łyżeczki proszku do pieczenia,
– cukier wanilinowy,
– jajko,
– szczypta soli,
– odrobina oleju do smażenia,
– cukier puder/owoce/konfitury/dżem
Wykonanie:
Mąkę, proszek do pieczenia, jogurt, mleko i cukier wanilinowy mieszamy razem.
Oddzielamy żółtko od białka. Żółtko dodajemy do ciasta, a białko ubijamy na sztywno ze szczyptą soli. Jak widać Hania już wie jak testować czy białko ubite jest prawidłowo Ponieważ to Hania przygotowywała ciasto pozwoliłam jej na dokładniejsze wymieszanie go mikserem po ubiciu białka.
Za pomocą drewnianej łyżki przekładamy białko do ciasta i delikatnie mieszamy.
Rozgrzewamy patelnię z niewielką ilością oleju i smażymy placuszki dowolnej wielkości. Pierwszy pozwoliłam nałożyć Hani samodzielnie. Jednak ponieważ z gorącą patelnią nie ma żartów i później trzeba działać dość szybko i precyzyjnie na tym jej rola się skończyła
Gotowe placuszki można posypać cukrem pudrem lub dowolną konfiturą. My wykorzystałyśmy tym razem jagody z domowej zaprawy.
Gdyby ktoś nie wierzył, że dzieci kochają te placuszki załączam umorusaną jagodami buźkę najmłodszego
A Wasze dzieciaczki lubią tego typu przekąski? Jeśli macie jakieś ciekawe przepisy śmiało wrzucajcie w komentarzach
Jest tylko jeden problem: robię je i zjadam na bieżąco niemalże z patelni
mmmmmmmmmm, wyglądają pysznie Lubię ciasta na jogurcie, bo sa tak fajnie wilgotne
Bo są pyszne
Filip na szczęście lubi prawie wszystko. Chętnie wypróbujemy ten przepis.
Posmakują mu na pewno
Robiłam takie (tylko wrzucałam białka i żółta od razu) moje dzieciaki uwielbiają wszelkie smażone racuchy i placki.
Nigdy takich nie robiłam. Spróbuję na pewno!
Zabiłaś mnie tym pytaniem :-). Ale pewnie to zależy od tego na jakim etapie rozszerzania diety jesteście. Poza tym trzeba wziąć pod uwagę czy maluszek nie jest uczulony na gluten i białko mleka krowiego. Wreszcie czy jego żołądek będzie w stanie to przetrawić. Niby ciężkie to nie jest, ale dzieci różnie mogą reagować. Ja zaczęłam je dawać między 11 a 12 miesiącem.
Witam, bardzo fajny pomysł na placuszki, a czy 9,5 miesięczny maluszek może je jeść?
O to dziś na podwieczorek zrobimy. Lubimy wszelkiego rodzaju placuszki
Daj znać czy przypadły Wam do gustu
Wczoraj na kolację robiłysmy z Łucją z Twojego przepisu. Pycha!! *zuza
Świetnie, że Wam smakowały!
Super Zrobimy sobie jutro z okazji pierwszego dnia wiosny, tymbardziej, że akurat mam wszystkie składniki. Ale fajnie, że Hania działa z Tobą w kuchni, może moja Hela też tak kiedyś będzie, choć pewnie maluch w kuchni równa się zamieszanie (oczywiście radosne:)) i duuuużo cierpliwości u mamy. Pozdrawiamy
To wszystko pikuś w porównaniu do sprzątania jakie zostaje po tych pracach