Gdy na FB zobaczyłam akcję dotyczącą spełnienia marzenia zmagającego się z nieoperacyjnym guzem mózgu chłopca – Kubusia, od razu wiedziałam, że z Hanią weźmiemy w niej udział.
O co chodzi? Kubuś marzy o tym by otrzymać jak najwięcej kartek z okazji swoich 7 urodzin. Co to za problem kupić znaczek za niecałe 2 złote i wysłać kartkę? Dla nas żaden! Zachęcam Was z całego serca, abyście również przyłączyli się do tej akcji, (tylko na FB udział zdeklarowało już ponad 11000 osób!).
Możecie się domyślić, że kartkę standardowo wykonałyśmy same. Motyw przewodni – auto. Dlaczego? Dlatego, że większość chłopców je lubi. Mam nadzieję, że Kubuś także.
Wykorzystałyśmy:
– tekturę falistą,
– kartkę ozdobną – bazę,
– kolorowe karteczki,
– dwa koła orgiami czarne i dwa szare,
– ołówek,
– nożyczki,
– klej,
– cienkopis
– naklejkę z cyfrą 7.
Wykonanie:
Naszkicowałam kontury baloników, które Hania wycięła z różnych kolorów tektury falistej.
Na kolorowych karteczkach narysowałam szybki, klamkę i światło przednie. Hania znów wszystko wycięła. Później nakleiła szare kółka na czarne.
Narysowałam samochodzik i wycięłam, gdyż to mogło okazać się dla Córci troszkę za trudne. Hania przykleiła do autka koła, szyby…
…światełko i klamkę. Następnie całość nakleiła na kartkę-bazę. Nad autkiem pojawiły się baloniki, a na nim cyferka 7 – symbolizująca urodziny Kubusia.
Na koniec „zamontowane” zostały sznureczki do baloników wycięte z karteczek kolorowych oraz napis.
Przede wszystkim Z CAŁEGO SERCA życzymy mu ZDROWIA, bo cuda się zdarzają!
Oczywiście nie obyło się bez pytań: dla kogo to robimy? A czemu chłopczyk jest chory? Mieszka w szpitalu? Pojedziemy do niego? A kiedy będzie zdrowy?
Powiem Wam szczerze, że z wielkim trudem odpowiadałam na te pytania, gdyż po prostu słowa nie chciały mi przechodzić przez gardło. Nie dlatego, że tłumaczyłam jej wszystko szczegółowo, lecz dlatego, że nie potrafię obojętnie podejść do takiego tematu. Łzy same cisnęły mi się do oczu, ale nie chciałam tego okazywać przy niej. Do chorób dzieci, nawet tych, których nie znam, często podchodzę bardzo emocjonalnie, zwłaszcza odkąd sama jestem mamą.
Kartka poleciała już do adresata.
A Wy bierzecie udział!?
Super akcja a Wasza kartka prześliczna:) Ja też tak mam odkąd zostałam matką, że jak tylko widzę czy czytam o chorym dziecku to płakać mi się chce.
Świetna akcja 🙂 Przyznam że trafiłam na nią na fb, ale przez te choroby zapomniałam… 🙁 Teraz już małemu lepiej więc na pewno coś przygotujemy 😀
Piękna akcja, weźmiemy udział.
Niezwykłe to jest. Kolejny maluch wrzucił do skrzynki kartkę dla Kubusia. Serce rośnie 🙂 A kartka wyszła przepiękna, wspaniały gest.
Jak cudownie, że dołączyłaś do akcji i w dodatku zrobiliście kartkę sami. Śliczna! Kubuś będzie zachwycony 🙂
Dziękuję, a w zasadzie przekazuję pochwałę Hani, bo poza autem i wypisaniem wszystko robiła ona 🙂
Bierzemy, ale raczej kupię gotową kartkę. 🙂 Wasza jest świetna!