Możliwości tworzenia kartek okolicznościowych z kwiatami jest zapewne nieskończenie wiele. Dzisiejsza powstała z okazji imienin Matki Chrzestnej mojej pociechy. Ciocia zawsze o niej pamięta, więc i ona nie mogła zapomnieć o niej. Kwiatek a’la 3D, który może być równie dobrze zamocowany do patyczka i wręczony w tej formie 🙂
Potrzebujemy:
– kartkę ozdobną – bazę,
– papierowe paski na kwiat- równe,
– papierowy pasek na łodygę i dwa na liście,
– papierowe kółko,
– zszywacz,
– nożyczki,
– klej biurowy,
– klej na ciepło,
– życzenia,
– kredki.
Wykonanie:
Na początku Hania wybrała paski w kolorze żółtym i niebieskim. Wszak kwiatek może być dwukolorowy. Ułożyła je jeden na drugim naprzemiennie, a następnie zgięła w połowie. Właśnie na zagięciu spięła je zszywaczem (okazało się, że są za wąskie na nasz zszywacz :)).
Po ponownym złożeniu ucięłyśmy nierówności, które powstały przy poprzedniej czynności.
Następnie każdy paseczek Hania posmarowała klejem (nie cały lecz tylko początek), łącząc go przy zszyciu. Kwiatek nie wyszedł dobrze, przez cieniutkie paski nie chciał się układać odpowiednio, więc zdecydowała się na drugi, szerszy – różowo-żółty (poniżej zdjęcia).
Tym razem szerokość pasków pasowała do naszego zszywacza :), a i praca szła lepiej.
Liście zrobiłyśmy z dwóch identycznych pasków. Wystarczyło skleić końcówki.
Pasek na łodygę zgięła w kilku miejscach.
Na kwiatki nakleiłyśmy kółeczka, które też częściowo będą maskować klej na gorąco.
Kartkę A4 złożyłyśmy na pół. W ostateczności wybrałeś tylko ten różowo -żółty kwiat. Zamocowałyśmy go za pomocą kleju na gorąco. Łodyga podklejona jest w kilku miejscach zwykłym klejem i pozaginana.
Listki także trzyma klej na gorąco, a napis klej biurowy.
Oto efekt:
Na końcu standardowo, Hanula pokolorowała wydrukowane życzenia 🙂
){kind=link}
Lubię takie przestrzenne kartki. Są bardzo efektowne. 🙂
A ja lubię szczególnie kartki ręcznie wykonane. Doceniam wkład pracy i wysiłek włożony w przygotowanie. I wolę takie od kupnych gotowych 🙂 Wiadomo, że dorośli robią bardziej skomplikowane twory, ale nie to jest najważniejsze.