Pokażę Wam jak w prosty sposób można szybko zrobić bransoletki z nitki. Kiedy mama od czasu do czasu stroi się jak choinka w bransoletki i inne wynalazki za duże na rękę córki (lub za drogie by dać je w posiadanie dziecka), w mgnieniu oka można zaradzić smutkowi spowodowanemu brakiem takich ozdób. Jeśli macie w domu nadmiar nici, wełny czy zbędną mulinę – twórzcie do woli!
Wykonanie osobie dorosłej i wprawionej zajmuje maksymalnie 10-15 minut, zależy jak bardzo udziwniamy sobie zadanie. Potrzebujemy tylko:

– nici,
– nożyczek,
– agrafki,
– ewentualnie czegoś do zdobienia: cekinów, guzików czy koralików.
Jak zrobić bransoletki z nitki
Wersja 1. trzykolorowa
Szykujemy trzy kolory nici. Odmierzamy odpowiednią długość i ilość. Od tego ile jej dobierzemy zależy grubość naszej bransoletki.

Nasze kolory łączymy za pomocą supełka i za pomocą agrafki przyczepiamy np. do poduszki, aby ułatwić sobie dalszą pracę.

Zaczynamy pleść warkocz. Jeśli ktoś nie wie jak to się robi tłumaczę: pasmo z lewej strony przekładamy nad środkowym, następnie podobnie robimy z drugiej strony – pasmo lewe znów nad środkowym – i tak na zmianę prawe, lewe, prawe, lewe. Na końcu robimy supełek.

Jeśli robimy warkocz z dzieckiem potrzebna będzie nasza pomoc. Tą bransoletkę robiłyśmy na cztery ręce, ja trzymałam „nieużywane” pasma.

Wersja 2. jednokolorowa z koralikami
Postępujemy jak wyżej, z tym, że używamy jednego koloru. Dzielimy nasze nitki na mniej więcej trzy równe części i zaczynamy pleść warkocz.

Po zapleceniu małego odcinka na jedno z pasm zakładamy koralik i pleciemy chwilę dalej, po czym powtarzamy czynność.

W ten sposób uzyskamy bransoletkę z dodatkowymi zdobieniami.

Wersja 3. mix kolorów
Szykujemy nici w różnych kolorach i dzielimy je w taki sposób, aby w każdym paśmie było kilka różnych barw. Następnie działamy jak wyżej.

Wersja 4. podwójnie pleciona
Zaplatamy trzy jednokolorowe wąskie bransoletki. Wszystkie trzy wiążemy w supeł i zaczynamy pleść kolejny warkocz stworzony z trzech cienkich.


Wersja 5. z guziczkiem
Wykonana z wełny, zatem nieco grubsza. Motylek-guzik jest zwyczajnie przyszyty.

I teraz pewnie zastanawiacie się jak je zakładać. Opcji jest kilka:
– wiązanie na ręce,
– wykorzystanie malutkiej agrafki,
– przyszycie cienkiej gumki, łączącej oba końce,
– zszycie na stałe.
Można tworzyć nieskończenie wiele połączeń kolorystycznych i grubości. Bransoletki z nitki mogą być bardzo efektowne, a z biegiem czasu, gdy nasza pociecha się wprawi, co najwyżej zaczną nam znikać w niewyjaśnionych okolicznościach kolejne szpulki 
Doskonale pamiętam. Robiłam je w gimnazjum. Nadal są modne
Mnie kiedyś babcia uczyła takiego spopsobu na bransoletki, które wygladają niego jak pecione sznurki od kaptura
No i nieco trudniejszy sposób: zaplatanie przez robienie supełków.
A tego się uczyliśmy na technice w szkole.
Nie tylko jest to piękna ozdoba, ale również bardzo kreatywna zabawa. Motorykę małą warto ćwiczyć aby usprawniać paluszki i manualne zdolności.
Tak tak tak
Bransoletki z nitki były swego czasu bardzo popularne, robiłam chyba inne wzory, więc z przyjemnością w wolnej chwili ponownie do tego wrócę.
Były były. Od czasu do czasu trendy wracają
Jesteś kreatywna i masz bardzo fajne pomysły. Twoje dzieci na pewno są zadowolone, że mam im ciągle coś wymyśla. Tka bransoletka jest w sumie dość prosta w wykonaniu
Staram się jak mogę
Super, wróciły wspomnienia z dzieciństwa!
Robiłam przeróżne z muliny i kordonka – był na to szał
czasami siedziało się kilka godzin nad fajną bransoletką, ale było warto, nikt nie miał identycznej 
Pamiętam takie supełkowe bransoletki. Zawsze się denerwowałam, że nie chciały mi wychodzić równe z brzegu.
Sama chętnie bym takie nosiła:)
Ja mam jeszcze pochowane takie sprzed 15 lat
Ech, wróciły wspomnienia z dzieciństwa….ja robiłam takie z muliny
Mała rzecz a cieszy
Kiedyś wyplatałam bransoletki z muliny, był na nie szał, gdy byłam nastolatką
Pamiętam te czasy, dziewczyny tworzyły prawdziwe cuda. Moim faworytem były bransoletki z supełków