Potrzeba jest matką wynalazków. Zgadzacie się? Nigdy szczególnie techniką decoupege się nie interesowałam. Wiedziałam o jej istnieniu i bardzo mi się podobała. Ot, tyle.

Jak wiadomo święto Babci i Dziadka nie może się obyć bez prezentów handmade :). W ubiegłym roku tworzyłyśmy kartki i upominki, które możecie zobaczyć tu, tu, tu i tu (ale możecie też skorzystać z propozycji kartka różyczki 3d, kartka origami, kartka kwiatek 3d, kartka garnitur, róża z krepy). Tym razem rzuciłyśmy się właśnie na decoupage. Dlaczego? Wychowawczyni Hani  pokazała mi jakie prezenty przygotowała z dziećmi, ale zaznaczyła, że każdy maluch ma jeden prezent dla dziadka i jeden dla babci (są cudowne, wrzucę je na fanpage, gdy tylko będą w odpowiednich rękach). Więc co jeśli przyjdzie dwóch dziadków i dwie babcie na występ do przedszkola? Trzeba coś przygotować. A żeby nikt nie czuł się poszkodowany zrobiłyśmy w domu to samo… No prawie. Bo ja użyłam tego co znalazłam w garażu i w domu, a w przedszkolu wykorzystali bardziej profesjonalne produkty do wykonania, tym bardziej, że dzieci instruowała jedna z mam, która zajmuje się tym na co dzień (wazony mają nawet efekt „popękania”). Może Ameryki nie odkryłam, ale trzeba sobie jakoś radzić. Niemniej wyszło całkiem dobrze jak na pierwszy raz z wykorzystaniem tego co było pod ręką.

– chusteczki-serwetki wzorzyste,

– vicol,

– odrobinę wody.

Smarujemy kawałek butelki i delikatnie przykładamy nasz wzór. Następnie delikatnie smarujemy go i wygładzamy malutkim pędzelkiem namoczonym w vicolu.

Odkładamy i czekamy aż wyschnie. Dla utrwalenia można polakierować.