Rzadko piszę o kwestiach innych niż kreatywne tudzież pozytywne zagospodarowanie czasu wolnego dzieci, ale od niekiedy mi się zdarza. Mam córkę, która motywuje mnie do działania i nauki w kwestiach fryzur. Sama noszę głównie włosy upięte klamrą, bo są takie… nijakie :-P. Kiedyś przedstawiałam Wam już moje propozycje – zatem odsyłam zainteresowanych tutaj.
Ostatnio dwie znajome podrzuciły mi ciekawe propozycje, a jedna blogerka podała mi link do filmików instruktażowych na YT i… szczęka mi opadła jak zobaczyłam co można wyczarować na włosach. Jedno jest pewne, muszę jeszcze poczekać, aż Hani urosną włosy, bo nie wszystko jeszcze wygląda efektownie. Wiadomo też, że sama muszę dużo ćwiczyć. Tymczasem może spodobają Wam się poniższe fryzury dla dziewczynki.
Fryzurkę powyżej wymyśliłam na szybko. W sumie moim zamysłem było coś innego, ale efekcie końcowym wygląda to całkiem fajnie.
Tutaj korzystałam z filmiku, który udostępniła moja koleżanka na fb. Całkiem proste, im dłuższe włosy tym lepiej się prezentuje
Kto śledzi mój fanpage wie, że tutaj należą się ukłon w stronę Hani za cierpliwość. Plotłam i rozplatałam ze 4 razy, a ona przesuwała mi tylko film od początku. Wynik końcowy nie satysfakcjonuje mnie, ale gdy się poprawię to będę się chwalić.
Ta fryzurka wygląda przepięknie na dłuuuuugich gęstych włosach. Zatem: szukam chętnej modelki! 🙂
Po co to robię?
Bo chcę. Czesanie w oryginalny i niebanalny sposób jest czymś, co odkąd mam córeczkę – lubię robić. Nie powiem, słuchanie komplementów na ten temat jest miłe, więc korzyść jest i dla mnie 🙂
Każdy ma inne hobby. Są mamy, które lubią mieć piękne paznokcie, z oryginalnymi wzorkami. Są takie, które spełniają się w kuchni tworząc wymyślne dania. Są mamusie, które uwielbiają dekorować mieszkania i zmieniać wystrój, aby mieć w domu pięknie – zazdroszczę tym, które mają zmysł do tego. Ja w tej kwestii stawiam na minimalizm, chociaż nie powiem… Czasami mam przebłyski, że chciałabym mieć w domu jakiś piękny wielki widok. Na przykład teraz, jesienną porą, gdy na dworze szaro, buro i ponuro, mieć jedną ścianę z fototapetą z widokiem morskim, ze słońcem, tak dla relaksu… pomarzyć, że jest ciepło… Spójrzcie tylko na te widoki http://fototapetynawymiar.com/fototapety-morze-175/ . Fakt, lepsza byłaby podróż, ale to już wyższy poziom organizacji, ograniczeń czasowych i innych.
A Wy znacie jakieś fajne tutoriale? Chętnie przetestuję 🙂
Moja córcia ma 10 mies. Jeszcze chwilkę i zapiszę się do Ciebie na kurs czesnania 🙂
Ostatni bardzo mi się podoba, zdradzisz jak robiłaś – świetnie wygląda.
Moje dziewczyny uwielbiają się czesać, Julka przychodzi do mnie siada między moimi kolanami ,,mamo poczeszesz" 🙂
Oczywiście, że Ci zdradzę! Udostępniłam Ci na fb, oznaczyłam Cię. Sprawdź komentarz pod filmikiem 🙂
Moja Córcia długo nosiła krótkie włosy i tak naprawdę od niedawna "trenuje" i uczę się pleść różne warkoczyki itp. Tylko że ma pociecha ma bardzo cieńkie te swoje włoski a do tego mało cierpliwości więc nie poszaleje.
Wszystko przyjdzie z czasem 🙂
Ostatnia fryzurka jest MEGA!!!! U nas problemu czesania nie ma, chociaż jak za chwilę ojciec nie zabierze chłopaków do fryzjera to kto wie czy nam gumeczki i spineczki nie będą potrzebne 😀
Mega to ona wygląda u Kasi z Niunioki – ona ma modelkę z rewelacyjnymi włosami 🙂
Ostatni jest cudny! Ale u mnie chyba się nie uda, bo córa na widok grzebienia wrzeszczy, no i chyba ma za krótkie włosięta. Hmmm, może sama sobie taki zrobię 😀
Też by u Ciebie fajnie wyglądało, ale samemu bardzo trudno to zrobić!
Tutoriali nie mam, ale też uwielbiam czesać i kiedyś wrzuciłam nawet taki wpis – może coś Cię zainspiruje 😉 http://mala-rzecz-a-cieszy.blogspot.com/2013/01/warkoczowe-wariacje.html